Jak pokonać stres przed wystepem i w trakcie?
Jesteś na: iSing > Forum dyskusyjne
Autor
Wiadomość
muzykalnajaa pisze:
Czesto wystepować, śpiewać, wierzyc w siebie ! Znaleźć sobie punkt na ścianie czy tam gdzieś i nie patrzeć na ludzi.!
to dobra rada
😛 ja to mam paraliżujący stres ...taki ze gardlo mi sie zaciska, mam slinotok ( wiem ze smieszne) i głos mi zaczyna drżeć jak u kozy...nie znosze tego! ale pani od wokalu powiedzila ze najlepiej patrzec sie na jeden punk lub poprostu bawic sie na scenie 
😉
oddychać głęboko i bawić się muzyką.! przecież to ma być zabawa a nie stres czy to,że spiewasz za kare😉
😉Ty mówisz pszczółka Maja, ja Emma
Ty oglądasz top model, ja mecze
Dla ciebie JB to Justin Bieber, dla mnie Jakub Błaszczykowski
Ty mówisz 1D, a ja BVB .♥.
Ja przez internet śpiewać moge, ale jak już zaczne na żywo to ..... sie wstydze bardzo i sie trzęse.
Wikcia♥
ja mam kilka praktycznych porad
1 motorek
2 sz sz szymek to ówalnia przed tremą
1 motorek
2 sz sz szymek to ówalnia przed tremą
Aleksandra Wojtek
Mała trema zawsze jest dobra, bo motywuje do dobrego śpiewu. I jest nawet fajna - podczas śpiewania na scenie przed tłumem ludzi dostaję kopa adrenaliny niemal porównywalnego ze wspinaczką skałkową 😉
Jednak fakt faktem, że zbyt duża trema nie jest ani przyjemna, ani pożyteczna, także radzę, aby:
1. Znaleźć sobie jakiś punkt na widowni lub na ścianie za widownią i się w niego wpatrywać podczas występu
2. Ściskać mikrofon w dłoniach
3. Dać się ponieść muzyce, zapomnieć o widowni i po prostu dobrze się bawić
4. Mimo wszystko nie okazywać strachu i dzielnie się uśmiechać
I przede wszystkim - nie martwić się, a jeśli nawet nastąpi drobna pomyłka lub fałsz, nie bać się i śpiewać dalej
🙂
😉Jednak fakt faktem, że zbyt duża trema nie jest ani przyjemna, ani pożyteczna, także radzę, aby:
1. Znaleźć sobie jakiś punkt na widowni lub na ścianie za widownią i się w niego wpatrywać podczas występu
2. Ściskać mikrofon w dłoniach
3. Dać się ponieść muzyce, zapomnieć o widowni i po prostu dobrze się bawić
4. Mimo wszystko nie okazywać strachu i dzielnie się uśmiechać
I przede wszystkim - nie martwić się, a jeśli nawet nastąpi drobna pomyłka lub fałsz, nie bać się i śpiewać dalej
🙂~Tylko wariaci na tym świecie są czegoś warci
lepiej cicho siedzieć by pokonać stres to pomoga a jak nie to nie wiem co 
😃
😃
Poprostu trzeba zaśpiewać.jesli masz stres przed występem to znaczy ze nie jestes stworzona stworzony na scene.
Ouu wątek jak najbardziej dla mnie.Gdy mam zaśpiewać(nie coś opowiedzieć,wyrecytować) ogarnia mnie panika.Z jednej strony chcę śpiewać,a z drugiej nie.Porady z tego postu strasznie mi się przydadzą.Dzięki 😉
😉:D
Oczywiście,największy stres jest przed pierwszym występem.Potem jest już coraz lepiej i lepiej.Ostatnio jak śpiewałam to musiałam zacząć od nowa. 😃 Wtedy spróbowałam wykrzesić z siebie uśmiech.Nie było tak źle.
😃 Wtedy spróbowałam wykrzesić z siebie uśmiech.Nie było tak źle.:D
wpadajcie do mnie i oceniajcie,bo za niedługo bd wystepowała w tv i troche boje sie krytyki;D
witam, jestem nowa, prosiłabym o opinie 🙂 http://ising.pl/nagranie/17f5a923b37,Edyta_Gorniak-Kolorowy_wiatr
🙂 http://ising.pl/nagranie/17f5a923b37,Edyta_Gorniak-Kolorowy_wiatr
przepraszam ja w tej sprawie nie bardzo pomogę bo ja nie mam tremy ani trochę
wchodzę na scenę wyluzowana i tak samo schodzę zawsze z uśmiechem na twarzy
wchodzę na scenę wyluzowana i tak samo schodzę zawsze z uśmiechem na twarzy
Konto usunięte
Dla ludzi
U każdego inaczej pokonuje się stres i u każdego inaczej ten stres się objawia 🙂 .
Na przykład ja przed występem wgl się nie stresuję, jestem wyluzowana, szczęśliwa, że zaraz będę robić to co kocham. Ale jeśli nie widzę widowni (np gdy nie wzięłam okularów-jestem krótkowidzem, lub gdy scenariusz wymaga stania bokiem do widowni), to zaczynam się pocić i nie mogę powstrzymać tzw. dreszczy, po prostu cała się trzęsę. Nie przeszkadza mi to w śpiewaniu, a jednak czasem irytuje. Na szczęście rzadko mi się to zdarza.
🙂 .Na przykład ja przed występem wgl się nie stresuję, jestem wyluzowana, szczęśliwa, że zaraz będę robić to co kocham. Ale jeśli nie widzę widowni (np gdy nie wzięłam okularów-jestem krótkowidzem, lub gdy scenariusz wymaga stania bokiem do widowni), to zaczynam się pocić i nie mogę powstrzymać tzw. dreszczy, po prostu cała się trzęsę. Nie przeszkadza mi to w śpiewaniu, a jednak czasem irytuje. Na szczęście rzadko mi się to zdarza.
Miłość jest wieczna <3
Po prostu nie myśl o tych ludziach na widowni, wyjdź na scenę i się baw 😉
😉~Miśka
Zaloguj się, aby odpowiedzieć w temacie. Nie masz konta? Zarejestuj się!