kaallaa kobieta, 27
Warszawa
Nagrań: 236, Postów: 639
31 grudnia 2011 o 18:28
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Osobiście zamykam drzwi i śpiewam ile wlezie. Ale wole jak nikogo nie ma.
😜
The end, because I'm falling to pieces.
nieudana mężczyzna, 33
Skąd mam wiedzieć?
Nagrań: 63, Postów: 3351
31 grudnia 2011 o 19:52
Zgłoś do moderacji
Cytuj
noskedz pisze:
jeśli chcecie coś robić ze śpiewem w przyszłości to nie możecie mieć kompleksów ze śpiewaniem przed rodzicami... co kiedyś bedziecie mieli zaśpiewać na koncercie a w pierwszym rzędzie będą wasi rodzice i co wymiękniecie?......
Wymiękniemy. *_*
Konto usunięte
31 grudnia 2011 o 20:08
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Kiedyś postanowiłam sobie potrenować "darcie japy" jak mieszkaliśmy na stancji... wyszłam do drugiego pokoju, na piętrze byliśmy tylko my dwoje, z czego Makol w słuchawkach z włączoną muzyką w innym pokoju. Kilka godzin później lokator z góry pyta mnie co tak uparcie śpiewałam... Okazało się, że okno miałam uchylone, a tuż nad tym oknem był jego balkon :-/
Konto usunięte
31 grudnia 2011 o 20:12
Zgłoś do moderacji
Cytuj
I powiem Wam, że to jest takie dość dziwne, z tym śpiewaniem... Bo np. czytać na głos się nie wstydzę wcale i przy nikim... Występowałam nieraz publicznie przed obcymi i przed rodziną jak grałam na scenie w teatrze... grywałam na instrumentach przy innych ludziach... a głosu się boję wydobyć... trochę na to pomagają 2-3 piwka i karaoke : D Wmawiam sobie, że przecież śpiewanie to nic wstydliwego, śpiewać każdy w końcu jakoś tam umie... ale to na nic :-(
31 grudnia 2011 o 20:38
Zgłoś do moderacji
Cytuj
cóz moge jedynie potwierdzic ze nie potrafie spiewac gdy jest moja rodzina ale niezgodze sie do konca z tym ze jeśli chcecie coś robić ze śpiewem w przyszłości to nie możecie mieć kompleksów ze śpiewaniem przed rodzicami... bo ja spiewalam w kosciele na zywo i sluchala cala rodzina i jakos nie wymieklam raczej mialam treme pszed opcymi tyko bylam w dobrym polozeniu bo bylam na chórze no nie kazdy wiedzial ze to wlasnie ja mi taki uklad pasowal
nieudana mężczyzna, 33
Skąd mam wiedzieć?
Nagrań: 63, Postów: 3351
31 grudnia 2011 o 20:50
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Ja nawet głosu z siebie nie potrafię wydobyć jak mam śpiewać przy kimś.. o.O
I to jest męczące, bo np na karaoke muszę śpiewać z kimś, bo się sama wstydzę. o.O
robertas19 mężczyzna, 35
Piła (woj. wielkopolskie)
Nagrań: 12, Postów: 6728
31 grudnia 2011 o 20:55
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Ja lekko zaśpiewam przy moim psie, rodzinie oraz zaczynam przełamywać się wśród znajomych z pracy
😃
Happy New Year
😃
Do kobiety trzeba się pofatygować... tak? Potem patrzysz jej w oczy... przysuwasz się... tak? Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca...
nieudana mężczyzna, 33
Skąd mam wiedzieć?
Nagrań: 63, Postów: 3351
31 grudnia 2011 o 21:00
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Mojemu Pandowi to i ja kołysanki śpiewam na dobranoc..
😜
1 stycznia 2012 o 02:12
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Ja nagrywam tylko jak wszyscy śpią..lub nikogo w domu nie ma...Nie lubię przy nich śpiewać..Ale tak to mogę.!
Śpiewam w szkole..na muzyce..ale w domu jakoś nie..
MUZYKA? = ŻYCIE !
1 stycznia 2012 o 02:14
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Śpiewać w szkole..kościele, na akademi..co to innego ! Niż w domu....jak dla mnie !!..W szkole śpiewam normalnie..nie wyjdzie nie przejmowac się...wyjdzie - jest super !
MUZYKA? = ŻYCIE !
nieudana mężczyzna, 33
Skąd mam wiedzieć?
Nagrań: 63, Postów: 3351
1 stycznia 2012 o 02:42
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Nie wydaje ci się, że nadużywasz wykrzykników?
slonko1996 kobieta, 28
małopolska
Nagrań: 3, Postów: 201
1 stycznia 2012 o 15:38
Zgłoś do moderacji
Cytuj
ja nagrywam tak żeby nikt nie słyszał ale lepiej mi również się nagrywa gdy jestem sama w domu
🙂
Blog: http://DuskaB.blogspot.com
Instagram: https://instagram.com/dusia_b/
YouTube: http://youtube.com/user/DuskaTV
Snapchat: dusiab