II Nieoficjalny Zlot iSing - sierpień Kraków

kaspo pisze:

Cos zeby zrobic karaoke. Najlepszy bylby projektor i laptop + glosniki i naturalnie mikrofon 😛

i bezwarunkowy zakaz wycia dla 'sza' 😉
... ale tak na serio, serio... cokolwiek uzgodnicie... wiedźmy stawią się w komplecie 🙂)
... czasu jest sporo... myślę, że odpowiedno wcześniej wiedząc o terminie, będziemy mogli starać się dostosować do niego 🙂)

Ja mam laptopa ale 0 sprzętu, a tu trzeba takiego lepszego, głośniki i mikrofon, kto to będzie nosił 😲?

Ja już się chyba samochodem raczej nigdzie nie wybieram😛

Ale bardzo nas ograniczasz kaspo, ponieważ 40 osób to limit 🙁. Zajebiście się postarałeś bo dowiedziałeś się wszystkiego i z noclegiem... czemu tak mało ludzi ;(? Weź tam powiedz właścicielowi, że do października ma dobudować kilka domków 😃

kaspo pisze:

ktos, kto przyjdzie zapewne samochodem, bo nie wydaje mi sie zeby wszyscy jezdzili kochanym pkp 😛

Do Bukowiny chyba PKP nie dojeżdża 🙂
Pociągiem można dojechać do Szaflar a dalej to albo pieszo 10km albo kombinować z busem i autobusem.
Jeśli chodzi o czas dojazdu to trzeba uwzględnić czas dojazdu do Krakowa a do tego dodać sobie jeszcze 3 godzinki do Szaflar no i jeszcze coś na te ostatnie 10km.
Co do miejsca zlotu to może mniej skupiajmy się na malowniczości i atrakcjach w okolicy a więcej na czasie dotarcia do celu i powrotu do domu. Bo najpierw każdy będzie chciał jechać w piękne okolice ale jak zobaczy że przyjdzie mu spędzić ponad dobę w pociągu (jak w moim przypadku) do zapał może nieco ostygnąć i zjedzie się nas raptem 10-20 osób. Z doświadczenia wiem ze na 1-2 dniowych wyjazdach i tak po górach się nie połazi. Poszukajmy więc może miejsca z jakimś fajnym lokalem do karaoke. Przykładowo w Ester było bosko a w Loch Ness karaokowa kicha 😉
Pewnie chodzicie na karaoke w swoich miastach to i macie "wymacane" fajne lokale.

zaba pisze:

kaspo pisze:ktos, kto przyjdzie zapewne samochodem, bo nie wydaje mi sie zeby wszyscy jezdzili kochanym pkp 😛
Do Bukowiny chyba PKP nie dojeżdża 🙂
Pociągiem można dojechać do Szaflar a dalej to albo pieszo 10km albo kombinować z busem i autobusem.
Jeśli chodzi o czas dojazdu to trzeba uwzględnić czas dojazdu do Krakowa a do tego dodać sobie jeszcze 3 godzinki do Szaflar no i jeszcze coś na te ostatnie 10km.
Co do miejsca zlotu to może mniej skupiajmy się na malowniczości i atrakcjach w okolicy a więcej na czasie dotarcia do celu i powrotu do domu. Bo najpierw każdy będzie chciał jechać w piękne okolice ale jak zobaczy że przyjdzie mu spędzić ponad dobę w pociągu (jak w moim przypadku) do zapał może nieco ostygnąć i zjedzie się nas raptem 10-20 osób. Z doświadczenia wiem ze na 1-2 dniowych wyjazdach i tak po górach się nie połazi. Poszukajmy więc może miejsca z jakimś fajnym lokalem do karaoke. Przykładowo w Ester było bosko a w Loch Ness karaokowa kicha 😉
Pewnie chodzicie na karaoke w swoich miastach to i macie "wymacane" fajne lokale.

że tak powiem.....głos rozsądku🙂

a może Zakopane 😉))

daga302 pisze:

a może Zakopane 😉))

tu nie chodzi o 'moze' tylko o organizacje