siedzą dwa lemury na drzewi,e minął jeden dzien i nic, minął drugi nic na trzeci dzień jeden się poruszył a ten drugi do niego: coś ty taki nerwowy🙂)

Blondynka oskarża męża o zdradę i mówi, że ukrywał się przez kilka dni
-Skąd pani wie, że się ukrywał?-pyta sędzia
-Miał czerwone słoneczko na GG 😜p

Jasiu idzie do szkoły i pani mu się pyta:
- Jasiu ile masz lat?
- Nie wiem! - odpowiada Jasio
- Jasiu ile ma lat twoja siostra?
- Nie wiem.
- Jasiu czym zabija twoja babcia muchy?
- Nie wiem.
- Jasiu a czym zabijał twój dziadek na wojnie?
- Nie wiem.
- Jasiu ile jest gwiazd na niebie?
- Nie wiem.
- Jasiu ile ma twój tata lat?
- Nie wiem.
- Oj, oj, JASIU. Masz się nauczyć tego na jutro.!!!!
Więc jasiu idzie do mamy i się pyta:
- Mamo? Ile mam lat? - pyta Jasio
- 7 - odpowiada mama.
- Ile ma lat siostra?
- 14
- Czym zabija babcia muchy?
- Packą na muchy.
- Mamo czym zabijał dziadek na wojnie?
- Karabinem maszynowym.
- Ile jest gwiazd na niebie?
- Tego nie da się obliczyć.
- Mamo? Ile ma tata lat?
- 42.
Idzie Jaś do szkoły i mówi.
- Jest. Prze pani.! Nauczyłem się. - mówi Jaś.
- A WIĘC JAŚU ;
Ile masz lat?
- 14
- Ile ma lat twoja siostra?
- 7
- Czym zabija twoja babcia muchy?
- Karabinem maszynowym.
- Czym zabijał twój dziadek na wojnie??
- Packą na muchy.
- Ile jest gwiazd na niebie?
- 42
- Ile ma twój tata lat????
- Tego nie da się obliczyć.

lovciam17 - rozjaśniłaś mi dzień 🙂
A więc kolej na mnie, słuchajcie 😉

Przejeżdża Jasio koło kościoła, nagle spotyka księdza.
- Jasio, dlaczego nie idziesz do kościoła?
- Bo nie mam gdzie zostawić roweru.
- Jasiu, chodź do kościoła, Duch Święty Ci popilnuje!
A więc Jasiu poszedł do kościoła, podczas modlitwy społeczeństwo wymawia znak krzyża świętego... W IMIĘ OJCA... I SYNA... AMEN... Wtedy ksiądz zapytał:
- Jasio, a gdzie duch święty?
- Pilnuje mi roweru...!

LIST BLONDYNKI:
"Piszę do Ciebie tych parę linijek żebyś wiedział że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy że do Ciebie doszedł, ale jeśli nie to daj mi znać to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie powoli, bo wiem że nie umiesz szybko czytać.
U nas wszystko w porządku. Twój ojciec ma nową pracę. Ma pod sobą jakieś 500 OSÓB!! Ścina trawę na cmentarzu! Ostatnio wyczytał w gazecie, że najwięcej wypadków zdarza się 1 kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się nieco dalej. Teraz mieszkamy w małej chałupie. Jest tu nawet pralka ale mam wrażenie, że się zepsuła. Ostatnio wrzuciłam pranie, pociągnęłam za sznurek, a ciuchy gdzieś wsiąkły! No cóż, nie powieszę się z tego powodu. Twoja siostra Gosia niedawno urodziła, ale nie znam jeszcze płci dziecka więc Ci nie powiem czy jesteś wujkiem czy ciotką. Gorzej z Twoim bratem Jurkiem. Zatrzasnął kluczyki w samochodzie i musiał iść do domu po drugi komplet żeby wyciągnąć nas ze środka.
Twoja Mamusia Dusia
PS: Miałam Ci włożyć do tego listu 100 złotych ale niestety już zakleiłam kopertę."
Książeczka z kawałami (pisałem z głowy więc jak coś to sorki)
_______________________________________________________________
"(...) No patrzcie... i jak tu wierzyć matce? Ile to jest się w ciąży żeby urodzić?... 9? Ale 9 czego? ... 9 MIESIĘCY?! No patrz... matka zawsze mi powtarzała: "Czaruś, uważaj na te dziewuszyska bo to jest PRRT... i już!" (...)"
Cezary Pazura
_______________________________________________________________
3 facetów (sędziowie na meczu):
"(...)
2- O! Dawajmy im więcej kartek!
1- I zaczynasz mi się Miłosz podobać...
2-Przestań
1-POMYSŁ!!
2-A no to że więcej kartek to będą myśleli, że trzymamy rękę na pulsie!
1-Widzisz Waldku? Można? Łapa na pulsie i herbatnik i herbatnik...
2-Będzie weselej!
1-Będzie weselej i bardziej kolorowo!
2-O i bardziej kolorowo!
3-Kolorowo bez sensu...
1i2-Dlaczego?
3-Jestem daltonistą(...)
1: No i trudno. Nie zadręczaj nas swoimi problemami... poza tym to nie jest dobry moment na to żeby dyskutować o tym czy ty zbierasz znaczki, czy nie...(...)"
Ani Mru Mru "Sędziowie"

PS: Kawał u góry dobry 😜

wlocz radio moze trafisz na kawalek ktory cie dobije

- Zarejestrowałem się jako bezrobotny.
- Jaki masz login?

Przychodzi czarnoskóra gwiazda rapu do sklepu obuwniczego, który realizuje najdziwniejsze zamówienia. Mają renomę sklepu, który jest w stanie każdą zachciankę spełnić. Podchodzi do najlepiej ubranego sprzedawcy i zagaja:
- Proszę pana, szukam czegoś naprawdę wyjątkowego. Chcę buty jakich nigdy nikt nie miał, cena w ogóle nie gra roli...
Sprzedawca pomyślał i zaczyna:
- Mogę panu zaproponować te przepiękne buty ze skóry czarnej kobry, ta odmiana węża jest właściwie na wyginięciu, wiec cena nie będzie mała... 1500$
- No niby ładne, nawet mi się podobają, ale za mało odjechane, może coś lepszego, cena nie gra roli...
- Możemy zaproponować panu te... (sięga na wyższą półkę i wyciąga buty ze złotą podeszwa, wyszywane diamentami. Sznurówki także pozłacane, coś niesamowitego).
- Przepiękne, ile?
- 5000$
- Jednak potrzebuję czegoś bardziej odjechanego, moi koledzy mają podobne,
ja potrzebuję ich przebić.
Sprzedawca zasępił się cały, myśli, myśli i zaczyna bardzo po cichu...
- Jest jedna para butów, absolutny unikat. Jedyna taka na świecie, bardzo droga bo i z kontrowersyjnego materiału - wyjmuje dość pospolicie wyglądające jasne buty - to buty z ludzkiej skóry, rozumie pan powagę i to, że cena nie będzie mała...
Raper uśmiechnął się jedynie, takich to na pewno nikt nie będzie miał, oczy mu się zaświeciły i pyta:
- Ile?
- 150 000$ i nie negocjujemy...
Raper pomyślał dłuższą chwilę...
- No coś niesamowitego, ale za 150 000$? Nie macie tańszych?
- Mamy czarne, ...........za 5,99 $