„Stereotypowy typ" Stereotyp, stereotyp - ja działam jak antybiotyk. Ja mam podaż i mam popyt. Stereotyp, stereotyp. Jestem chłopak z Wielkiej Płyty, ogolony i umyty. Mieszkam teraz na Brooklynie, z tego właśnie Brooklyn słynie. Nie wypadam ze swej roli, ściągam z netu same hiciori. Mam dwa uszy, nogi, ręcy, czy potrzeba mi coś więcy? Stereotyp, stereotyp, lecę na ciebie jak na prototyp. Nie podnoszę stawek VAT- u, i przegonie każde fatum. Stereotyp, stereotyp, działam podobnie jak narkotyk. Mam dwa uszy - streotyp. Mam dwa oczy - stereotyp. Mam dwa noga i dwie ręcy. Czy potrzeba mi coś więcy? Mam dwa noga i dwa ręcy. Nie potrzeba mi nic więcy. Większość rzeczy robie na raz, na dwa, na trzy lub cztery. Kto umie policzyć ten zna te bajery. Gdy liczyć potrafisz, to wtedy licz na siebie, twoje szczęście innych jebie. Bo jak przyjdzie co do czego, to nikt cię nie obroni, Skarbówka cie dogoni. Stereotyp, tak na mnie wołają ci co w Nowym Jorku mnie spotykają. Słuchawki mam na uszach zawsze gotowe aby dobrą nutą ucieszyć, moją pijaną głowę. W razie walki, ucieczki czy taktycznej kapitulacji, zapodaje muzykę ulubionej radiostacji. I rozwalam bo muzyka łagodzi obyczaje, ja to obczaje, obczajam, na przeboje się zaczajam.I kradne z internetu, z PC - ta, z tabletu. Licz raczej na siebie, twoje szczęście innych jebie. Stereotyp Antybiotyk - lecze i dopiecze, jak broń rażenia masowego koleżanko i kolego. Jak penicylina, psia ślina. I nie ważne czy ci leży, czy stoi do wesela się zagoi. Łechtaj moje podniebienie aż się cały zaczerwienie. Masuj spięte mięśnie masuj, głaszcz mnie, poklep, mózg mi zlasuj. Łap koszule, pierz i prasuj. Jako stereotyp nie czekam na wrzaski, piski, oklaski. Regularnie bije żonę, z kolegami pije wódkę, kocham pewną prostytutkę. Kocham pewną prostytutkę... Do wideo wykorzystano fragment filmu Marka Koterskiego z roku 1995 pt "Nic śmiesznego"