1 Zatracony już na początku, nikt nie pozwolił na więcej, na samym dnie jestem, szansy nie dali na przyszłość, znikąd szukać nadziei. Sam jestem, byłem, przemijam w wieczności, a wszyscy się patrzą i krzywdy nie widzą, nie cierpię ich za to. Ref:Bo taki już jestem, niczego nie zmienię, aniołem nie będę, lecz krzywdy nie zrobię, ucieknę najdalej, kłopoty zabiorę, może pokocham, choć wiecznie z Tobą nie będę. Więc odejdź dziś już tak jak ja odchodzę... Jednym dotykiem mogłaś zmienić mnie, wycofałaś się, stałaś i patrzyłaś, znikam jak cień. Taki wciąż jestem, zostawiłaś mnie z życiem na rękach. 2 Nie mogłem pogodzić się z losem, wiary zabrakło na więcej, chciałem pożegnać się z życiem, skoczyć najdalej w przepaść, błąd mały lecz zdążyłem ochłonąć. Sam jestem, byłem, znikam jak światło, a wszyscy nie widzą, przechodzą tuż obok, mam dosyć ich bardzo. Ref:Bo taki już jestem, niczego nie zmienię, aniołem nie będę, lecz krzywdy nie zrobię, ucieknę najdalej, kłopoty zabiorę, może pokocham, choć wiecznie z Tobą nie będę. Więc odejdź dziś już tak jak ja odchodzę... Jednym przytuleniem mogłaś zmienić mnie, odwróciłaś się, stałaś i patrzyłaś, znikam jak mróz. Taki wciąż jestem, zostawiłaś mnie z losem na rękach. 3 Nie spodziewałem się po bliskich, odparcia miłości, krzywdy z ich strony, fałszywi znajomi szeptali za rogiem, wiedziałem już wszystko, i przez to mnie boli. Sam byłem i taki zostanę, dobrze mi tak, sam sobie poradzę. Ref:Bo taki już byłem, na zmianę czekałem, aniołem lecz gorszym, krzywdą się bronię, zostaję już tutaj, kłopotom dziękuję, raz pokochałem, choć wiecznie nie trwałem. Odchodzę już dziś, nie spojrzę za siebie. Mogłaś zmienić mnie, lecz nadal taki jestem...