Zbignew

@kosmita06 Plus

Wiadomość

Najnowsze nagrania

  • 1:22

    Cień jutra – Własne

    Zyskujemy, tracimy, upadamy, powstajemy i tak bez końca, i zawsze jesteśmy gotowi, aby zacząć od nowa. Cień jutra. Zasnął w wiecznym śnie, bo nie widział nic przed sobą. Zaschły w jego oczach łzy, gdy wylewał je na los. W tym śnie kłębią się myśli- Czy to życie, czy już mrok. Nie chce więcej płacić za to, że po prostu …istnieje. A jednak w ciszy jego snu drgnęła myśl jak słaby płomień- Może gdzieś poza mrokiem czeka droga, której jeszcze nie zna.
    7 odtworzeń 3 komentarze
    28 listopada
  • 1:20

    Twarda przemiana – Własne

    Najlepsze co możemy w życiu zrobić to nie dać się nigdy zwieść..... Twarda przemiana Napisałem na białym śniegu wielkiej wagi słowa serca. Wierzyłem w ich magiczną moc. Stopił się śnieg odkrywając ziemię. Napisałem na niej słowa tabu. I chociaż zasypie je śnieg one zawsze tam zostaną.
    14 odtworzeń 6 komentarzy
    14 listopada
  • 2:15

    Ulica wspomnień – Własne

    Ulica wspomnień. Cicha ulica w blasku latarni szepcze historie dawnych przechodniów. Kamień wciąż pamięć deszczu zachowa i echo kroków w rytmie wspomnień co dnia. Tu każdy dom ma duszę i serce, tu czas się toczy w zwolnionym tempie. W świetle i mroku, w śpiewie wieczora życie się splata- zwykłe a ważne. Rankiem budzą ją dźwięki tramwaju, zapach chleba z rogu piekarni. Dzieci wybiegają w słońce z krzykiem, jakby świat cały był ich przystanią. A gdy wieczorem milknie gwar miasta, cień staje dłuższy, lampy się żarzą, wtedy ulica znowu wspomina tych co odeszli, tych, co powracają. Bo choć się zmienia bruk i fasady, czasem napłynie nuta znajoma- ulica szeptem w serce zapuka, byś znów poczuł, że to twój dom… że pamięta.
    19 odtworzeń 12 komentarzy
    11 listopada
  • 2:36

    Po wszystkim – Własne

    Po wszystkim Nie było wielkiej kłótni, żadnego trzasku drzwi. Tylko cisza, która rosła między nami jak mur. Patrzę na ciebie nie jak kiedyś, nie jak na cud, raczej jak na wspomnienie. I zastanawiam się, czy miłość kończy się naprawdę, czy tylko zmienia kształt, aż nie pasuje do naszych dłoni. Jedno z nas zaczyna pakować słowa, drugie wspomnienia. Oboje wiemy, że to się dzieje powoli, jak odpływ, którego nie da się zatrzymać. Ale czasem, w pustym pokoju łapię się na tym, że chciałbym znów uwierzyć, że „razem” coś znaczy. Że warto zostać, nie po to żeby znów się zakochać, ale żeby nauczyć się siebie od nowa. Bo może miłość to nie ogień, tylko popiół, który-jeśli się nie bać- można jeszcze tchnieniem rozdmuchać.
    24 odtworzenia 13 komentarzy
    7 listopada
  • 2:10

    Niedzielny święty – Własne

    Ech ta hipokryzja.... Niedzielny święty W niedzielę wstaje, koszulę prasuje, na głowie krzyż, w sercu spokój udaje. W ławce klęka, wzrok spuszcza w modlitwie, by nikt nie zajrzał w jego prawdziwe życie. Przebacz nam Panie-mówi z przytłumieniem, a myśli o zysku, nie o sumieniu. Hostię przyjmuje z miną pokorną, a potem krzyczy że świat jest „bezbożny i gorszy”. Za progiem świątyni już inny człowiek, słowo ostre jak kamień w rękawie chowa. Tam, gdzie miał kochać oblicza winę, tam, gdzie miał służyć podcina innych. Wieczorem mówi „jestem człowiekiem wierzącym” i nawet łza mu drgnie w oku błyszczącym. Lecz Bóg, co patrzy, zna każde zdanie i widzi, że wiara to tylko ubranie.
    10 odtworzeń 4 komentarze
    3 listopada
  • 4:08

    Za raj, za ból, za chwile. – Własne

    Myślę, że mógłby być to tekst piosenki do spokojnej muzyki rockowej....chyba. Niestety ja nie mam zdolności wokalnych. Za raj, za ból, za chwile. Zimny neon znów spada w dół, noc się pali jak papier. Twoje imię w głowie mam- jak tatuaż co nie znika wcale. I choć czasem braknie tchu, ja znów biegnę w twoja stronę. Za raj, za ból, za chwile, za każdy cios, co w sercu tyle. Za krzyk, za gniew, za nasz upadek, za to, że chciałem jeszcze wracać. Z dymem znika cały sens, został pył i kilka zdjęć. Z głośników leci stary riff, a ja wciąż gram o ciebie, wiesz? Nawet jeśli to już koniec, chcę go krzyczeć po imieniu. Za raj, za ból, za chwile, za każdy ślad, co w duszy tyle. Za noc, gdy świat się palił w oczach, za to, że chciałem jeszcze kochać. To nie koniec, to tylko start, kiedy płoniesz- wiesz, że żyjesz. Z popiołów rodzi się świat, co nie zna ciszy, nie zna granic. Niech ogień tli się w nas i w tańcu minie strach. Za raj, za ból, za chwile, za miłość co się myli. Za sny, co gasną w nas, za to, że wciąż mam czas. Za raj… Za ból… Za chwile- i znów się żyje.
    15 odtworzeń 7 komentarzy
    1 listopada

Brak duetów

3 piosenki

Polubione

Najnowsze wpisy

Brak wpisów

Kilka słów o mnie

Nawet jeżeli nie, to i tak wszystko jest OK.

Statystyki

  • Nagrań:
    396
  • Łącznie odsłuchań:
    22717
  • Odwiedzin profilu:
    11010
  • Na iSing od:
    2 grudnia 2016