remizka kobieta, 34
Białystok / Warszawa

Nagrań: 0, Postów: 2
15 stycznia 2011 o 08:43
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Cześć wszystkim 🙂
Od jakiegoś czasu śledzę tye forum i postanowiłam się przyłączyć.
Chciałabym tu sprostować kilka spraw o którycgh chyba nie wszyscy jeszcze wiedzą 🙂
Na castingu w Warszawie już pomijając czekanie i wwalenie się tłumu jako rozszalałego bydła do budynku, po rejestracji wywolywano numerki dziesiątkami czyli od 3010-3020. Ca ła dziesiątka szła pod sale i czekała na swoją kolej. Następnie po wejściu do sali każdy musiał zaśpiewać (dosłownie po kawałku, jakieś 10 sekund ) piosenkę. Prosili po angielsku a potem po polsku albo odwrotnie. Szczerze to proponuje wybierać ten fragment który jakoś pokazuje wasze umiejętności. Potem pewna pani oddawała niektórym osobom formularze i kazała iśc pod jeszcze inną salę. Tym którym nie dała - niestety muszę was rozczarować niestety to takie podziękowanie było że dalej się nie przechodzi. Z naszej grupy 10 osobowej 5 osób dostało formularze w tym ja. Poszliśmy pod inną salę gdzie trzeba było około 2-3 godzin czekać na swoją kolej. Wchodziło się do sali w 5 czy 6 osób. Trzeba bylo się przedstawić przed kamerą i powiedzieć co się zaśpiewa - i to był ten casting już przed samym jury czyli producentem i rezyserem. Tak sam jak wczesniej jedna piosenka po polsku i jedna po angielsku i tak samo tylko kawałek. Pani ktora siedziała w jury widziałam jak na występie jednej dziewczyny pokiwała głową i powiedziała nie do siedzącej obok kobiety ktora cos zapisywała. Następnie powiedziano nam że do 24 sie skontaktują z osobami ktory przeszły dalej.
Jest naprawde ostry przesiew bo czasem z 10 osobowej grupy wybierano 2 osoby a czasem ani jednej. Czyli jednym zdaniem : casting w castimgu 🙂
Mam nadzieje ze niektórym osobom nieco przybliżyłam tą kwiestię 🙂
remizka
remizka kobieta, 34
Białystok / Warszawa

Nagrań: 0, Postów: 2
15 stycznia 2011 o 10:38
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Możliwe że nie przyczepili by się do Ciebie, jedna dziewczyna nie miała angielskiej piosenki to śpiewała po francuzku, ale pewne jest że po polsku trzeba jedną znać.
Najlepiej jest wybierać żywe piosenki ale też nie o byle czym , tylko jakieś sensowne 🙂
remizka
mat9030 mężczyzna, 35
Białystok

Nagrań: 0, Postów: 71
15 stycznia 2011 o 11:21
Zgłoś do moderacji
Cytuj
w sumie masz racje choć wiesz jak ktoś nigdy w życiu Polskiej muzyki nie słuchał heh no tak ale co racja to racja w końcu liczy się by znac sens, i śpiewac piosenki któe ten sens w sobie mają
Konto usunięte
Wrocław

15 stycznia 2011 o 12:21
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Witam wszystkich. Obserwuję ten temat od jakiegoś czasu, więc przedstawię swoje doświadczenie z castingiem. Ja byłam akurat we Wrocławiu - śpiewałam w sali z 4 innymi osobami, były kamery, siedziały 2 babki i chyba 2 facetów. Spodobało im się moje wykonanie, pytali mnie, czy uczyłam się gdzieś śpiewać. Potem kazali mi zostać i wysłali na wywiad tv. Siedziałam pół godziny przed kamerą, facet zadawał mi pytania o moje początki śpiewania, o inspiracje, o zainteresowania, różne rzeczy. Ale do tej pory póki co nie dzwonili - niby mają dzwonić do poniedziałku. Jedna z dziewczyn pracujących przy tym castingu rozmawiała ze mną, jak czekałam na ten wywiad. I rzeczywiście muszę rozczarować wszystkich, którzy śpiewali w grupach po 10 osób bez kamer i mikrofonów - jeżeli kogoś nie poprosili do sali, gdzie nagrywali na kamerę, to już nic z tego. Tak mi tam powiedziano.
Screw you guys, i'm goin' home.
15 stycznia 2011 o 12:37
Zgłoś do moderacji
Cytuj
[cytat=kmee]Witam wszystkich. Obserwuję ten temat od jakiegoś czasu, więc przedstawię swoje doświadczenie z castingiem. Ja byłam akurat we Wrocławiu - śpiewałam w sali z 4 innymi osobami, były kamery, siedziały 2 babki i chyba 2 facetów. Spodobało im się moje wykonanie, pytali mnie, czy uczyłam się gdzieś śpiewać. Potem kazali mi zostać i wysłali na wywiad tv. Siedziałam pół godziny przed kamerą, facet zadawał mi pytania o moje początki śpiewania, o inspiracje, o zainteresowania, różne rzeczy. Ale do tej pory póki co nie dzwonili - niby mają dzwonić do poniedziałku. Jedna z dziewczyn pracujących przy tym castingu rozmawiała ze mną, jak czekałam na ten wywiad. I rzeczywiście muszę rozczarować wszystkich, którzy śpiewali w grupach po 10 osób bez kamer i mikrofonów - jeżeli kogoś nie poprosili do sali, gdzie nagrywali na kamerę, to już nic z tego. Tak mi tam powiedziano.[/cytat]
Wiesz nie wiem czy moge sie zgodzic z koncowka twojej wypowiedzi. Okazuje sie, ze dostaja sie rowniez osoby, ktore nie zostaly poproszone do producenta. Kumpela sie dostala chociaz nie byla u producenta. Najlepsze jest to, ze w Zabrzu ponoc nie bylo sali z producentem 😃 Wiec wszystko jest mozliwe. Natomiast nie wiem w Wawie jakis dziwny ten casting, tyle czekania na spiewanie tylko przez chwilke. Przy Pani sprawdzajacej nasze umiejetnosci rowniez byla kamera i ponoc ona bada zapotrzebowanie na dane glosy. Pozdrawiam. Moim zdaniem wszyscy maja szanse, poniewaz w sali producenta roilo sie od takich zjebow, ze nie macie pojecia. (niekoniecznie sie wyrozniali 🙂) pozdrawiam
adamo007 mężczyzna

Nagrań: 0, Postów: 1273
15 stycznia 2011 o 12:39
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Chyba nie wiecie. Potwierdzone w Dzieńdobry TVN- prowadzący Jarosław Kuźniar. Szczerze widze go w tym, podobny jest do tego X Brytyjskiego. Pierwszy juror-Czesław Mozil (niestety jak dla mnie), drugi Kuba Wojewódzki i trzeci nie powiedziano-ale kobieta.
Konto usunięte
Leszno (Górka Duchowna) / aktu

15 stycznia 2011 o 12:40
Zgłoś do moderacji
Cytuj
koleżanka nie miała na myśli konkretnej sali z producentem. chodziło o nagranie przed ich wewnętrzną kamerą - jeśli ktoś przed nia nie śpiewał, znaczy że nie ma go w ich "bazie" śpiewających i nara.
nauczcie się czytać ze zrozumieniem...
nie strać tego co ważne, w pogoni za tym co nieistotne.
Konto usunięte
Wrocław

15 stycznia 2011 o 12:45
Zgłoś do moderacji
Cytuj
[cytat=martuscz]koleżanka nie miała na myśli konkretnej sali z producentem. chodziło o nagranie przed ich wewnętrzną kamerą - jeśli ktoś przed nia nie śpiewał, znaczy że nie ma go w ich "bazie" śpiewających i nara.nauczcie się czytać ze zrozumieniem...[/cytat]
Dokładnie o to mi chodziło. W mojej sali też nie było producenta, były jakieś inne osoby. A mimo to wysłali mnie na wywiad. Nie wierzcie w cuda, jeżeli Was nie filmują, to nie będą potem pamiętali, że jakaś tam osoba z numerem jednym z tysięcy innych ma akurat się dostać. Oni potrzebują tygodnia, żeby to wszystko przejrzeć.
Screw you guys, i'm goin' home.
ewer119 kobieta, 30

Nagrań: 0, Postów: 124
15 stycznia 2011 o 12:47
Zgłoś do moderacji
Cytuj
u mnie tez byla kamera, ale watpie zeby nagrywali, to raczej bylo tak dla zmyłki.
ewer119
adamo007 mężczyzna

Nagrań: 0, Postów: 1273
15 stycznia 2011 o 12:50
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Ja oglądałem to i jak oglądnąłem tego Mozila to Jezu. Nam nie jest potrzebna osoba, która z siebie zrobili debila i te "ta dam" tylko kogoś kto potrząśnie tym wszystkim głosem i osobowością (w sensie ładny wygląd a nie przebieranki). A jak on w ogóle ma zamiar oceniać ludziom dykcje?