Jesteś na: iSing > Forum dyskusyjne
buziaki :***
No music No life
..:: Śpiewaj tak, jakby to miała być ostatnia piosenka jaką będzie Ci dane zaśpiewać ::..
ragazzo occhi cielo.
wyimaginowany pisze:
Nie wiem, czy jest się czym zachwycać. Po pierwsze - ja słyszę cały czas, jak wszystko leci z podkładu, a jeśli już jest fragment, gdzie pani jowa śpiewa, to nie są to zbyt miłe dla ucha chwile... Wchodząc w temat myślałem, że zobaczę coś ciekawego, ale się mocno rozczarowałem, zwłaszcza, że po dwóch nagraniach dostępnych na profilu tejże osoby na iSing można stwierdzić, że śmiało poradziłaby sobie całkowicie sama. Nie wiem, czy rozpoczynanie "kariery" od play-backu jest dobrym rozwiązaniem. Proszę nie traktować postu jak atak, a jak obiektywna i przede wszystkim - moja, szczera opinia🙂
Think over 3 times before you will tell something or write...I already convinced sie about this...
wyimaginowany pisze:
jakoblok pisze:to niech kierowca tira wysłucha ii sam zobaczy🙂 Ja tam tylko Flinte niestety słysze🙂 A nagrania na ising jowa ma bardzo fajne😉
Pod koniec, jakieś 10 sekund ostatnich, chwilami słychać panią jowę nawet! I chyba była bardzo stremowana, bo od razu przypomniał mi się słynny występ Mandaryny🙂
Generalnie, jestem taki dosadny w prezentacji mojego zdania, z kilku względów. Przede wszystkim - nie cierpię jak ktoś "śpiewa z play-backu". Jeśli już to robi, niech dobrze poćwiczy i przećwiczy dwa razy to, zanim wystąpi - przecież tutaj nie ma
ani ułamka sekundy, by usta były otwarte odpowiednio do lecącego podkładu. Dwa - w podkładzie wymieszane są głosy, oryginału pani Flinty, oraz Jowy - mega-wyczyszczony i pięknie przerobiony komputerowo. Kto odstawił taki kicz na jednym z największych festiwali roku? Uwaga - ostatnia. Pewnie niektórzy powiedzą, że to pierwszy występ, że przy szerokiej publiczności, że dziewczyna się pewnie denerwowała i stąd decyzja o tym, że nie zaśpiewa 'na żywo' - tylko, jeśli ktoś nie potrafi opanować emocji i nerwów, i będzie to odkładał, to może być tylko gorzej. Śpiewając 'na żywo' zdobyła by u publiczności dużo więcej zaufania, a zarazem doświadczenia.
Jest też wyjście takie: to była tylko nagroda w konkursie, wyjść na scenę - przejść się - pokazać ładną sukienkę, a jowa nie zamierza robić kariery wokalistki. Takie ten występ daje mi sygnały i takie wytwarza we mnie nadzieje🙂
miika pisze:ma zapewne talent
Szkoda, że go niestety nie zaprezentowała, bo miała do tego mega-wielką okazję...
Think over 3 times before you will tell something or write...I already convinced sie about this...
buziaki :***
No music No life
911 pisze:
Dajcie spokoj tej Jowicie, on byla tam tylko marionetka, nie miala nic do gadania. Miala do wyboru albo sie podporzadkowac albo zrezygnowac. Chciala zablysnac, to robila co kazali. Pomysl jej wystepu "PORONIONY", kogos kto to wymyslil powiesilabym za jaja! Nie rozumiem, dlaczego taki wystep (takiej klasy) mial miejsce na festiwalu w Sopocie. Ludzie, opamietajcie sie, zanim ze wszystkiego zrobicie gowno! Przeciez to festiwal, a nie klub karaoke!!! Jesli chcieli dziewczyne wyroznic to mogli ja przygotowac i pozwolic samej zaspiewac, wowczas mialoby to rece i nogi, natomiast ten wystep to jakas okropna parodia, koszmar nocy letniej, to jest zart w bardzo zlym tonie. Nawet postac 911 jest mniej zenujaca od tego wystepu. Jowita ja nie oceniam Ciebie, oceniam organizatorow, ktorzy osmieszyli Ciebie, a przede wszystkim siebie.
Temat zamknięty 26 sierpnia 2012 o 16:23.
W tym tygodniu nasz katalog wzbogacił się o aż 6 wyjątkowych utworów, które z pewnością przypadną Wam do gustu. Odkryjcie akustyczną interpretację Dody w „Dom nad wodą z czerwonym dywanem z trawy” oraz niezwykły duet sanah i Krzysztofa Zalewskiego w „Eviv
Zobacz więcej