Konto usunięte
18 czerwca 2010 o 17:20
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Pamięta któs z was akcję z tą bezdomną kobietą ktora miała gangrenę w nodze i po dwóch dniach od zawiezienia ją na siłę do szpitala zmarła? To własnie jest przypadek ktory pokazuje że oni nie chcą niczyjej pomocy. Cierpiała ale żyla dalej na ulicy, niestety na pomoc było już za pożno.
wladek315 mężczyzna
krakow
Nagrań: 112, Postów: 134
18 czerwca 2010 o 17:21
Zgłoś do moderacji
Cytuj
tak masz racje kazdy musi tego chciec jednak czy nie bylo by im latwiej gdyby zrozumieli ze nie sa odsuwani
KRAKOW
wladek315 mężczyzna
krakow
Nagrań: 112, Postów: 134
18 czerwca 2010 o 17:23
Zgłoś do moderacji
Cytuj
pytanie jak dlugo byla na tym dworcu ilez to razy pewno straz miejska przeszla obok niej
KRAKOW
mati8899 mężczyzna
Nagrań: 0, Postów: 1822
wladek315 mężczyzna
krakow
Nagrań: 112, Postów: 134
18 czerwca 2010 o 17:24
Zgłoś do moderacji
Cytuj
tak jest u nas w krakowie chodze po dworcu i widze jak przechodza obok bezomnych i nic czasem dla picu podejda do jednego dwoch owszem dzialaja jak jest zima ale np latem juz tak bardzo sie tym nie przejmuja
KRAKOW
wladek315 mężczyzna
krakow
Nagrań: 112, Postów: 134
mati8899 mężczyzna
Nagrań: 0, Postów: 1822
18 czerwca 2010 o 17:26
Zgłoś do moderacji
Cytuj
latem też jest ryzyko śmierci bezdomnych-pijany jak będzie w gorącu też może umrzeć, chyba najgorzej jest we wroławiu widzę klepsydry co dzień i widzę, ze pochowany przez opiekę społeczną
Edytowano 18 czerwca 2010 o 17:27.
robertas19 mężczyzna, 35
Piła (woj. wielkopolskie)
Nagrań: 12, Postów: 6728
18 czerwca 2010 o 17:27
Zgłoś do moderacji
Cytuj
A mam pytanie, ile Panie Wladek315 podeszłeś do takich ludzi i ile razy pomogłeś???
Do kobiety trzeba się pofatygować... tak? Potem patrzysz jej w oczy... przysuwasz się... tak? Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca...
wladek315 mężczyzna
krakow
Nagrań: 112, Postów: 134
18 czerwca 2010 o 17:27
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Wszystko to powoduje, że oprócz ciągłego stresu, część bezdomnych odczuwa upokorzenie. Poza upokarzającą i stresującą sytuacją degradacji istotny jest również fakt „niepewności jutra”. Bezdomny nie mając stałego oparcia, żyje w ciągłym strachu i niepewności. Wśród bezdomnych występuje prawie zupełny brak konsumpcji dóbr wyższych związanych z oświatą i kulturą. Bezdomni nie chcą być zależni od czegokolwiek. Charakterystyczne jest ich podejście do pracy - bezdomni w większości pracują dorywczo. Świadczy to o braku przywiązania do jakiejkolwiek struktury społecznej. Szukają swojego szczęścia w tułaczym życiu czy w świecie fantazji i marzeń. Bezdomni są ludźmi dystansującymi się od świata, którego kiedyś byli uczestnikami.
KRAKOW
robertas19 mężczyzna, 35
Piła (woj. wielkopolskie)
Nagrań: 12, Postów: 6728
18 czerwca 2010 o 17:28
Zgłoś do moderacji
Cytuj
mati8899 pisze:
latem też jest ryzyko śmierci bezdomnych-pijany jak będzie w gorącu też może umrzeć, chyba najgorzej jest we wroławiu widzę klepsydry co dzień i widzę, ze pochowany prze opiekę społeczną
no już nie przesadzaj Mati , że codziennie.....
Do kobiety trzeba się pofatygować... tak? Potem patrzysz jej w oczy... przysuwasz się... tak? Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca...
wladek315 mężczyzna
krakow
Nagrań: 112, Postów: 134
18 czerwca 2010 o 17:28
Zgłoś do moderacji
Cytuj
do robertas19 pracuje z takimi ludzmi
KRAKOW
robertas19 mężczyzna, 35
Piła (woj. wielkopolskie)
Nagrań: 12, Postów: 6728
18 czerwca 2010 o 17:29
Zgłoś do moderacji
Cytuj
wladek315 pisze:
do robertas19 pracuje z takimi ludzmi
acha, zwracam honor...........
Do kobiety trzeba się pofatygować... tak? Potem patrzysz jej w oczy... przysuwasz się... tak? Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca...