ŁYDKA GRUBASA powstała w sierpniu 2002 r., zaraz po tym jak zalało czołową olsztyńską kapelę Respite. Zdruzgotani muzycy postanowili się odgryźć poprzez uprawianie nowego gatunku muzyki: rocka kulinarno-publicystycznego. W samą porę pojawił się na zalanej woda sali prób niejaki Paryż, który od wejścia zaczął wyzywać Hipisa (gitarzysta) od grubasów, a jego łydkę określił mianem: łydki grubasa. Musielibyśmy być normalni żeby nie wykorzystać tego faktu jako zaczątku nowej siły twórczej. Pierwsze kawałki: "Requiem dla KFC", "Jestem Gruby", "Cudowna dieta wuja" powstały na pierwszej próbie, niejako z rozpędu wywołanego euforią tzw. nowej jakości (długo to nie trwało, bo Hipis zaraz musiał iść - nie mógł). Tak, tak, były to czasy kiedy Hipis często "nie mógł" lub też "nie było mowy". Chyba tylko cud uchronił nas przed nazwaniem grupy 'Nie ma mowy'. Były to też czasy kiedy to dzwoniło się z próby do Rudego (bębniarz) z zapytaniami na temat chęci dołączenia do towarzyszy oczekujących już na niego półtorej godziny, mających ciągle świadomość, że po następnym pół godziny Hipis zamieni się ze stanu 'gramy' na stan 'nie ma mowy'. W końcu były to czasy ostatecznego pogodzenia się z faktem, że zrobiony przez Piotra Klata z Łodzi wzmacniacz (na zamówienie Carlosa) nigdy już nie przejawi jakichkolwiek funkcji życiowych. Ponadto to wtedy padło kluczowe dla zespołu hasło mające charakter naszego credo: 'Stopa nie jest uniwersalna'. Wszystkie te wydarzenia ukształtowały wizerunek nowego, a jakże już doświadczonego zespołu. Wizerunek, na który składa się: obraz głupiego Hipisa, obraz dozgonnie głupiego Rudego, obraz głupiego inaczej Carlosa, obraz chudego Kefira i obraz zbyt grubego Bucza. Powołanie do życia grupy rockowej ŁYDKA GRUBASA zaowocowało występami publicznymi. Jeszcze w tym samym roku zespół wystąpił na kilku koncertach w Olsztynie i w Toruniu, prezentując swoje porywające piosenki. Powstała w tamtym okresie piosenka "Nie mieszczę się w drzwi", do dzisiaj jest sztandarową kompozycją tej melancholijnej grupy. W ciągu tych 2,5 roku działalności udało nam się zagrać kilkadziesiąt koncertów (głównie w Olsztynie i okolicach), przyjąć do kapeli klawiszowca, który pozwolił wzbogacić stylistykę zespołu oraz nagrać debiutanckie demo (przełom 2004/2005 r.): 'Stopa nie jest uniwersalna'. Nie możemy się pochwalić wybitnymi osiągnięciami chyba, że za takie uznamy koncert na naczepie od TOR'a przy okazji Motocrossowych Mistrzostw Polski w Lidzbarku Warmińskim lub ten na scenie w kształcie łodzi na Bulwarze Zygmunta Augusta w Elblągu czy też występ na tegorocznym WOŚP na olsztyńskiej Starówce. Grywamy jednak na takich imprezach, o których większość innych rockowych zespołów nawet by nie pomyślała. Chodzi przecież o to, by dobrze bawić siebie i innych, prawda? .