Zenek Blues (Szlagier Polski) – Andrzej Rosiewicz ›
Za mały ekran 🤷🏻♂️
Rozszerz okno swojej przeglądarki, aby zaśpiewać lub nagrać piosenkę
Tekst piosenki: Zenek Blues
"AndrzejRosiewicz_ZenekBlues"
Ktoś w górze tam chyba rozpruł pierzynę
I lewą nogą dziś wstał,
Jaką by inną tu znaleźć przyczynę
I co wyczytać z niebieskich ciał?
Można zadzwonić, by do Kopernika,
"Linię gorącą" z nim mam;
On, co problemy niebieskie przenikał,
Odpowiedź pewną, by dał
Noc, całą noc dzisiaj zdrowo padało,
Pierwszy zimowy spadł śnieg
I zasypało mnie wszystko na biało
Spadł, zdrajca, nocą i cicho legł,
Kiedy nad ranem tak smacznie się spało,
Spaść musiał ten biały drań
Spałem za krótko, bo żonka cichutko
Szepnęła: "Wstań, Zenek, wstań!
Rusz się, Zenek, śnieg na dworze
Mówię: Wstań, bo będzie gorzej!
Zenek! Wstań, bo ci przyłożę!
Wstań, Zenek, wstań!
Nie czas, Zenek, na kochanie,
Kiedy czas na odśnieżanie,
Śnieg na dworze, śnieg już w bramie,
Wstań, Zenek, wstań"!
***
(Zenek blues!)
***
Ktoś tam w cieplutkim dosypia łóżeczku,
Leżąc wygodnie na wznak
Żona mu szepcze:
"Śpij jeszcze, koteczku,
Kołderkę skopałeś, ładnie to tak?!
Pieseczek zaraz ci zrobi śniadanko:
Kawkę z kożuszkiem i keks
Dzisiaj założysz już ciepłe ubranko,
Popatrz, jak ślicznie: Spadł pierwszy śnieg"!
A tu: "Rusz się, Zenek, śnieg na dworze
Mówię: Wstań, bo będzie gorzej!
Zenek! Wstań, bo ci przyłożę!
Wstań, Zenek, wstań!
Nie czas, Zenek, na amory,
Puść mnie, Zenek! Coś ty, chory?
Spać to mogą dyrektory, wstań, Zenek, wstań"!
Dzisiaj nad ranem coś żonce się stało,
Jakaś choroba, czy co?
Wypiła za dużo, czy zjadła za mało,
Odeszło żonce wszystko zło
"Zenuś, mnie rzekła, dziś będą pieszczoty,
Dziś poznasz, co miodu smak
Nie pójdziesz, Zenuś, dziś do roboty
Co, dobrze mówię"? Oj tak, Hela, tak!
"Pamiętasz, Zenuś, jak było po ślubie?
Wtedy to byłeś, och ty!
Pamiętasz? Miałeś trochę w czubie
I zaparliśmy snopkiem drzwi
Pamiętasz, Zenuś, co potem się działo?
Nie wrócą już tamte dni
Wołałeś: Hela, całuj, całuj!
Wtedy to byłeś, och ty"!
"Wolne soboty odrobisz z nawiązką,
Będziesz pracował, co tchu
Pakuj się! Jedziem na ziemię śląską"!
I żonka przywiozła mnie tu
I jeszcze mi w uszach żoneczki głos brzmi:
"To be, Zenek, or not to be"
"Zenek, czeka cię Opole,
Pakuj miotłę, mój sokole!
Zenek, zostań się idolem, daj z siebie, daj"!
Hela, nie wiem, czy wydolę!
"Trzym się, Zenek, spisz się cudnie!
W Montrealu będzie trudniej! Graj,Zenuś,graj"
Hela, ja inne mam ciche marzenie:
Żeby tak kiedyś zebrać na scenie,
Na przykład, gdzieś w Sobotach Dolnych,
Cieciów z miotłami, zdrowych, zdolnych
Eliminacje wpierw majowe,
Przyjadą młode chłopy, zdrowe,
Potem przez PAGART z całej Europy
Przyjadą młode, zdrowe chłopy!
I tam na scenie, zamiast śpiewania,
Zrobić festiwal zamiatania,
Bo kiedy miotły pójdą w ruch,
To zapanuje inny duch!
A ja wtedy wsiądę w złocistą kolaskę,
Pojadę, odśnieżę calutką Alaskę!
Właściwie Alaskę odkupić się przyda,
A potem to już tylko Antarktyda!
I tu się kończy mój "Zenek blues"
Parararararararara o jus!
***^^^***^^^***
Brak tłumaczenia!
Teledysk
Informacje
Andrzej Rosiewicz (ur. 1 czerwca 1944 w Warszawie) – polski piosenkarz estradowy, kompozytor, gitarzysta i choreograf. Ukończył SGGW w Warszawie na Wydziale Melioracji Wodnych. Równocześnie uczęszczał przez 5 lat do szkoły muzycznej na śpiew solowy. Swoje umiejętności pokazywał m.in. w Klubie Studenckim Politechniki Warszawskiej Stodoła. Karierę estradową rozpoczął jeszcze w dzieciństwie w 1953 r., w zespole pieśni i tańca Dzieci Warszawy, z którym to współpracował do 1964 W okresie studiów w latach 60. Read more on Last.fm
Słowa: | brak danych |
---|---|
Muzyka: | brak danych |
Rok wydania: | brak danych |
Płyta: | brak danych |
Ostatnio zaśpiewali
Inne piosenki Andrzej Rosiewicz (15)
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
0 komentarzy
Brak komentarzy