Zmieniłam się tak nagle jak
Od wewnątrz pęka kamień
Gdy znikąd stanął obok mnie,
Podał mi swe ramię
Nie mogę ukryć tego,
Że moje serce płonie
Gdzieś pod ziemię spuszczam wzrok,
Gdy w oczy patrzy mi

Tak lekko uchylone drzwi
Pozostawiam ci, jeśli chcesz
Możesz zostać tu
Brakuje tego moim snom,
Chcę by miłość miała dom,
Ciepły kąt, gdy wokoło ziąb

Zmieniłam się tak nagle,
Jak w lód się zmienia woda
Niczego nie żałuję
Wiem, niczego mi nie szkoda
Już nie chcę skrywać tego,
Że przez chwilę byłam głupia
Wierzyłam że pokocha mnie
Lecz odszedł, sama nie wiem gdzie

Tak lekko uchylone drzwi
Pozostawiam ci, jeśli chcesz
Możesz wracać tu
Brakuje tego moim snom,
Chcę by miłość miała dom,
Ciepły kąt, gdy wokoło ziąb

Wszyscy gonią za szczęściem
Każdy tak na oślep gna
Mimo, że czasem sparzę się,
Szukam ciepła, niech ogrzeje mnie

Tak lekko uchylone drzwi
Pozostawiam ci, jeśli chcesz
Możesz wracać tu
Brakuje tego moim snom,
Chcę by miłość miała dom,
Ciepły kąt, gdy wokoło ziąb

Brakuje tego moim snom,
Chcę by miłość miała dom,
Ciepły kąt, gdy wokoło ziąb