Ty byłeś słońcem ja byłam ślepa
Szłam tam gdzie ciepło ufna jak kwiat
Który rozkwita pod Twym promieniem
Jak ogon pawia, kaskada barw

Lecz noc zazdrosna, mroczna królowa
Gdzieś Cię zwabiła mirażem gwiazd
Zgubiłam dotyk Twego uśmiechu
Błądzę i szukam, wołam przez świat

Na skraju dnia
Przy nocy brzegu
Spotkamy się albo i nie
Na skraju dnia
Przy nocy brzegu
Jeśli odnajdę taki brzeg

Piszę depeszę kroplami rosy
Przyjazne wilki tropią Twój ślad
Dobrze poznałam królestwo nocy
Muszę Cię znaleźć, daj jakiś znak
Czy się ukryłeś w morskiej głębinie
Do skalnej groty zwabił czyjś głos
Może to księżyc, nieba inżynier
Zbudował twierdzę, więzi Cię noc

Na skraju dnia
Przy nocy brzegu
Spotkamy się albo i nie
Na skraju dnia
Przy nocy brzegu
Jeśli odnajdę taki brzeg

Na skraju dnia
Przy nocy brzegu
Spotkamy się albo i nie
Na skraju dnia
Przy nocy brzegu
Jeśli odnajdę taki brzeg