Topola

Najnowsze nagrania

• 4:24

  Do kołyski – Dżem

  jest... dobrze.... 🙂) Nie daruję temu kawałkowi. Albo za cicho albo za głośno, albo synchro, test ok, wersja zwalona. Nagrywam 22, wrzucam 24 po dograniu iluś tam kolejnych wersji, gdzie ciągle występuje jakiś błąd. Nie daruję, żebym miała ich tu wrzucić 50 😉)

  355 odtworzeń • 0 komentarzy

  22 maja 2013
• 4:08

  Nasza klasa – Jacek Kaczmarski

  Czwarty dzień bez dragów. leżę po każdej piosence nieźle wymęczona. Nagrane ot tak. Wybaczcie głupie gesty i miny ale tonacja jest ciut za wysoka 😃 Byłaby dobra , gdybym jak kiedyś, dużo śpiewała. Ale nadrobię zaległości. I sprzęt, który tutaj mam - kamera razem z mikrofonem - woła o pomstę do nieba. Na żywca w realu się ludziskom serio podoba, nagrane to jakaś koszmarna kicha.

  216 odtworzeń • 1 komentarz

  18 maja 2013
• 5:46

  Sen o Victorii – Dżem

  Trzeci dzień odwyku, trzecia piosenka. Ale zaczynam nie dawać rady. Śpię lub przewracam się z boku na bok przez 17 godzin na dobę. Victoria - zwycięstwo. Byłoby dedykowane dla T., ale jeśli znów zawalę? Wstyd dedykować.

  135 odtworzeń • 1 komentarz

  17 maja 2013
• 5:37

  Partyzant – Dżem

  Drugi dzień domowego odwyku. Skoro ktoś wygrał tę walkę, ja także w końcu ją wygram. Bez obaw - nie będę liczyła dni piosenkami, któregoś dnia po prostu nie dam rady wstać. Wszystko dla Kotana - bez niego MONAR to parodia, tego czym był kiedyś. Dla Kotana i dla ludzi rozumiejących, że różnymi drogami prowadzi nas życie. Czy pierwsza próba wykonania piosenki też wychodzi Wam najlepiej? Mnie zawsze tak, ale potem pojawia się problem ze zbyt głośną muzyką lub głosem lub kamerą etc. i dogrywam wersję, która zawsze okazuje się gorsza 😕

  176 odtworzeń • 0 komentarzy

  16 maja 2013
• 6:17

  List do M – Dżem

  Druga wersja tej samej piosenki. W pierwszej padła kamera acz wydaje mi sie, że lepiej operowało mi się głosem. Tutaj na odwrót. Zostawiam obie. Opis jak w wersji pierwszej: pierwszy dzień kolejnej próby rzucenia narkotyków po 5-ciu latach brania. Szpitale, detoksy szpitalne. Tym razem ostateczny detoks domowy, albo dragi albo ja. Reszta opisu w wersji poprzedniej.

  137 odtworzeń • 1 komentarz

  15 maja 2013
• 6:17

  List do M – Dżem

  Kolejna próba zerwania z nałogiem. Dzień pierwszy. Nie chce się śpiewać. Po 5 latach życia od działki do działki głos przestaje działać jak powinien. Strzeżcie się gówien, nikt nie jest odporny. Dograna druga próba z działającą kamerą ale głos już nie ten i opis nieco inny. Może wybiorę, co lepsze.

  168 odtworzeń • 0 komentarzy

  15 maja 2013