Sianko D
@thesianko Stratford 12:56 AM
Polecam posłuchać
Superhero
Viki Gabor
Najnowsze nagrania
-
3:05
Królowa Dram – Sanah
urzekły mnie słowa, więc wziąłem się za śpiewanie 🙂 zapraszam na więcej wykonań na youtube! https://bit.ly/ORPHEUSoepl8 maja 2020 -
3:49
róże – Sanah
przepiękna piosenka od sanah! aż się prosiła o zaśpiewanie! zaparaszam na więcej moich wykonań na youtube! https://bit.ly/ORPHEUSoepl8 maja 2020 -
2:16
Ocean Eyes – Billie Eilish
https://youtube.com/watch?v=uKq1x_Jhthw - zapraszam na YouTube po więcej moich wykonań! 🙂 https://instagram.com/orpheus.exodus - tutaj też znajdziecie mnie rozśpiewanego z łóżka, bezstresowo, razem z Billie 🙂26 marca 2020 -
3:29
Liar – Camila Cabello
https://youtube.com/watch?v=uKq1x_Jhthw - zapraszam na YouTube po więcej moich wykonań! 🙂 https://instagram.com/orpheus.exodus - tutaj też znajdziecie mnie rozśpiewanego tak trochę pod disco podchodzi, nie sądzicie?8 lutego 2020 -
3:02
Don't Start Now – Dua Lipa
https://youtube.com/watch?v=uKq1x_Jhthw - zapraszam na YouTube po więcej moich wykonań! 🙂 https://instagram.com/orpheus.exodus - tutaj też znajdziecie mnie rozśpiewanego zaśpiewane za pierwszym razem, trochę nie wyszło, wybaczcie. ale zabawa przednia! 😃5 lutego 2020 -
3:08
MVP – Roxie
https://youtube.com/watch?v=uKq1x_Jhthw - zapraszam na YouTube po więcej moich wykonań! 🙂 https://instagram.com/orpheus.exodus - tutaj też znajdziecie mnie rozśpiewanego2 lutego 2020
Polubione Zobacz więcej
61 nagrań
Brak duetów
Brak piosenek
Polubione
Najnowsze wpisy
Kilka słów o mnie
Wersja dla tych, którzy nie lubią czytać: Jestem wrażliwym chłopakiem, może dlatego bardziej gustuję w balladach, jeśli chodzi o wykonanie piosenek 🙂 Miły, sympatyczny, z poczuciem humoru, uwielbiam rozmawiać z ludźmi! Nie potrafię funkcjonować bez nich, bez Was! 🙂
Jestem #Belieber, pytanie, jak nim zostałem (w pigułce) napisane jest w punkcie 3). Według mnie najważniejsze pytania to (w kolejności od najważniejszego): 9, 7 i 6 😉
Jeśli jednak chciałbyś/chciałabyś poznać mnie bliżej, zapraszam do lektury wywiadu, który udzielałem mojej koleżance na jej zadanie domowe z public relations 😉 Jest on autentyczny, a jego prawdziwość może potwierdzić moja koleżanka 🙂
1) Jak się masz?
Mam się dobrze, jak zawsze. Z pozytywnym nastawieniem do życia! 😃 Jednak tydzień próbnych matur z OKE trochę wyczerpała siły i pozostawiła ślad w postaci snu, który męczy nas, maturzystów podczas dnia
2) Jak długo interesujesz się muzyką? Co skłoniło Cię do tego, by śpiewać? Kto czy ktoś Cię zainspirował by zacząć śpiewać, kto to był?
Rodzice mówią mi, że od zawsze śpiewałem i to nie ważne w jakim języku. I po angielsku, i po polsku i po francusku... Może to się odbiło teraz na mojej znajomości języków obcych, nie wiem 😃 Ale coś w tym jest 😃 Z początku interesowałem się sportem, a w szczególności piłką nożną, tak było jeszcze podczas, gdy miałem 6 lat. Jednak w tamtym, 2000 roku, zadebiutowała Britney Spears ze swoim hitem 'Hit Me Baby (One More Time)', które nie mogło wyjść z mojej głowy i pamiętam, że śpiewałem tę piosenkę za każdym razem (a było to bardzo często), gdy leciała w radio czy w TV. Od tamtego czasu muzyka była coraz bliższa mojemu sercu i oddalałem się od piłki nożnej. Można powiedzieć, że świadomie interesuję się muzyką od 6 roku życia 🙂
W mojej rodzinie muzyka jest rzeczą naturalną, mama należała do chóru, a tato grał w Orkiestrze Dętej. Dziadkowie, ciocie, wujkowie itd. również są uzdolnieni muzycznie 😃
Rodzice odkrywając to, że ładnie śpiewam, chcieli mnie posłać do popularnego wtedy 'Od Przedszkola do Opola', jednak ja nie chciałem jechać, więc nie napierali. Może to i był mój błąd, może nie... Czasami żałuję, że się tam nie udałem i nie mam miłej pamiątki, ale trzeba żyć dalej, a nie myśleć o tym, co było i się tego nie cofnie
W I klasie podstawówki moja Pani wychowawczyni (również widząc we mnie potencjał) wysyłała mnie na konkursy wokalne, w których odnosiłem sukcesy, co mnie bardzo motywowało do dalszego muzycznego rozwoju! 😃
3) Czy masz swojego idola? - jeśli tak to jaki, wyjaśnij dlaczego akurat on.
Tak, mam idola. W ciągu mojego życia miałem 3 idoli 😃 Na początku była to Hilary Duff - bardzo podobał mi się styl muzyczny, który prezentowała, jej charakter w popularnym wtedy serialu na „ZigZapie” „Lizzie McGuire” oraz skromność. W klasie I gimnazjum pani z angielskiego postawiła mi 6 (a nie robiła tego często) gdyż, jak to ujęła: „jeszcze nigdy nie widziałam ucznia, który oddał mi tak długą pracę o swoim idolu”.
Po dwóch latach (w 2008 roku) „przeżuciłem” się na Jesse’go McCartney’a, którego wygrzebałem z YouTube, uświadamiając sobie, że to właśnie jego piosenka była tą, bez której nie mogłem normalnie funkcjonować w IV klasie podstawówki. „Beautiful Soul” odpowiadała mi w 100%, ten głos, ta gitara, ten sielankowy nastrój w teledysku, wszystko to sprawiało, że moje dzieciństwo nie było takie straszne, jakie było. Jesse był postacią, dzięki której przeszedłem przez gimnazjalne życie przepełnionych upadkami i wyśmiewaniem przez innych ludzi, którzy zniżali mnie do najgorszego poziomu.
Po następnych dwóch latach podczas słuchania piosenki „Where Are You Now” Justina Biebera, coś we mnie pękło, wiedziałem, że to jest to, właśnie słucham TEGO głosu, który podbije moje serce i zostanie tam na zawsze. Nie zdawałem sobie sprawy, że ta osoba jest, a właściwie, że będzie najsławniejszą postacią na świecie, bo skąd? J Było to jeszcze przed wydaniem „Baby” w formie teledysku, który zawojował świat, a który nie za bardzo z początku przypadł do mojego gusta. Miałem tendencję do tego, że słuchałem piosenek, którzy ludzie nie znają, a które są popularne w Ameryce. Jak zauważyłaś, nigdy nie byłem ogromnym fanem największych gwiazd w show-biznesie, takich jak: Michael Jackson, Britney Spears czy Christina Aguilera. Nie chciałem tego. Wolałem być bardziej odizolowany i oryginalniejszy, słuchać piosenek, które trudniej znaleźć. Wtedy też tak było z Bieberem, każdy się mnie pytał: „Kto to?!”, a jakiekolwiek informacje czy plotki można było znaleźć tylko i wyłącznie na anglojęzycznych stronach, głównie MTV. Kto się spodziewał, że jego kariera rozrośnie się w tak błyskawicznym tempie jak supernowa?! Przeznaczenia oszukać się nie da - zostałem fanem najpopularniejszego nastolatka chodzącego po naszym globie (a przecież tak bardzo nie chciałem być wielbicielem największych gwiazd na świecie…). Nie przeszkadzało mi to, cieszyłem się każdą chwilą, gdy miał coraz więcej wyświetleń na YouTube, followersów na twisterze, ‘Like’ na facebooku, fanów i nagród do odebrania. Co mam z bycia jego fanem? Wiele! Nawet nie wyobrażam sobie jak wyglądałoby moje życie gdyby nie ten jeden, mały chłopiec w siwej bluzce z teledysku „One Time”. Nie potrafiłbym ułożyć kostki Rubika, nie grałbym na gitarze, nie nagrałbym niektórych filmikow na YouTube, nie poznałbym tylu wspaniałych ludzi – Beliebers i najważniejsze: nie miałbym tyle siły, by wierzyć w spełnienie nieosiągalnych marzeń i tyle zaparcia w sobie, by do nich konsekwentnie dążyć, tak jak to zrobił Justin. Jest o wiele więcej powodów, dla których pozostanę suportem dla Biebera, ale chyba zabrakło by Tobie czasu na sklecenie tego całego wywiadu w całość!
4) Grasz na jakiś instrumentach muzycznych?
Tak, gram na instrumentach muzycznych. Początkowo były to dzwonki, potem keyboard i akordeon, następnie flet i teraz gitara! 😃
5) Jesteś samoukiem czy pobierałeś lekcje śpiewu lub na jakimś instrumencie muzycznym?
Jestem samoukiem, nigdy nie pobierałem żadnych lekcji, chociaż rodzice chcieli mnie posłać, lecz było to wtedy, gdy ja nie chciałem! 😃 Gdy miałem na to ochotę, nie było wtedy pieniędzy, więc rozwijałem się sam i to mi pasowało 🙂
6) Co chcesz pokazać ludziom swoim talentem?
Przede wszystkim radość, która płynie we mnie śpiewając piosenki. Chciałbym pokazać, że muzyka może być lekiem na wszystko: na chorobę, na smutek, na poprawę nastroju, na WSZYSTKO! Bez chleba i wody nie da się żyć, podobnie jest z muzyką, jest ona nieoderwalną częścią mojego życia, może dzięki mnie, także kogoś 🙂 Muzyka łączy ludzi i byłoby miło, gdyby taki wpływ miała moja 🙂
7) Czy gdyby Ci się w branży muzycznej to o czym chciałbyś śpiewać?
O tym co mnie otacza, o doświadczeniach, bo o czym można śpiewać lepiej, niż o tym, co sami przeżyliśmy? 🙂 Utwory mają podnosić na duchu, pokazywać rzeczywistość, jakie jest życie, sprawiać radość i wywoływać banana na twarzy 😃 Chciałbym śpiewać właśnie w ten sposób, by wzbudzać wszystkie te emocje w słuchaczu. Trzeba zaznaczyć jednak, że w niektórych utworach podmiot liryczny nie zawsze będzie mną. Wtedy jedynie będę użyczał swojego głosu do jakiejś piosenki.
😎 Ile czasu poświęcasz muzyce?
Tak jak wspomniałem wcześniej, muzyka jest nieodłączną częścią mojego życia. Nie ma dnia i nocy kiedy by nie było ze mną muzyki, towarzyszy ona mi od zawsze, na zawsze i tak pozostanie, jestem tego święcie przekonany. Nie powstrzyma mnie przed nią nawet choroba gardła i inne infekcje, które uniemożliwiają w znacznym stopniu śpiewanie. Miło wspominam, kiedy ostatnio (jakiś miesiąc temu) miałem zapalenie gardła i oczywistym było to, że nie mogłem nadwyrężać strun głosowych, bo inaczej nie wyzdrowiałbym nigdy bądź w dłuższym okresie czasu. W domu siedziałem już 3 dzień i nic mi nie przechodziło, a zazwyczaj (mimo ciągłego śpiewania i nagłego gadania) udawało mi się dojść do pierwotnego stanu zdrowia, po zażyciu tabletek i syropu. Niestety, nie tamtym razem. Ile to razy mama mnie uciszała, a ja nadal robiłem swoje, po prostu nie mogę żyć bez muzyki! Więc wtedy powiedziałem sobie: ‘Może rzeczywiście dam sobie na chwilę spokój ze śpiewaniem, a jak wyzdrowieję, to powrócę do rutyny!’ Niestety, to też nie pomogło! Nie mogłem przestać wydobywać z siebie dźwięków gdy po głowie chodziły mi piosenki, a w radiu leciały same hity! Śpiewałem… Dopiero po zaśpiewaniu 2 wersów piosenki, zorientowałem się, że śpiewam i natychmiast zaprzestałem czynność, choć było trudno nie śpiewać. Tak było za każdym razem, 2 wersy – stop, 2 wersy – stop. W końcu wyzdrowiałem J Po tym doświadczeniu widzę jak silny związek mam z muzyką, nierozerwalny! Bez niej nie potrafiłbym funkcjonować, nie miałbym powodu do płaczu, wzruszenia się, nie miałbym „gęsiej skórki”, nie miałbym uśmiechu na twarzy, pełno endorfin we krwi, radości i banana na twarzy, energii z samego rana (m.in. podczas ścielenia łóżka przed śniadaniem), ludzi, którzy proszą mnie, żebym zaśpiewał, nie byłoby co oglądać/słuchać, a taniec nie byłby już tańcem itd.
9) Jakimi priorytetami kierowałbyś się mając status gwiazdy?
Przez muzykę chciałbym udowodnić, że wszystko jest osiągalne, jeśli tylko chce się czegoś bardzo mocno. Jeśli miałbym wiele pieniędzy, bezinteresownie udałbym się do instytucji charytatywnych, szpitali, ośrodków pomocy rodzinie itp. by dac ludziom chociaż cząstkę radości, która we mnie płynie, a trudno im ją wykrzesać z siebie. Nie ukrywam, że taka forma pomocy jest dla mnie bardzo przyjemna. Jest to bardziej pomoc duchowa, niż finansowa, którą niesie się tym ludziom. Mówią mi, że powinienem być lekarzem dusz, bo mam cierpliwość i dar przemawiania do ludzi. Nie potrafię bez nich żyć, zawsze mnie do nich ciągnęło i czuję wewnętrzną więź z każdym człowiekiem, bez względu na poglądy religijne, kolor itp. Występowałem w domu dziecka, było to dla mnie ogromne przeżycie, a sprawiło WIELE radości, gdy mogłem zobaczyć uśmiechy na twarzach dzieci i młodzieży, przynosząc im trochę wigilijnego ciepła. Chciałbym ulżyć w cierpieniu jak najbardziej się da. Sam doświadczałem przemocy, więc potrafię się wczuć w sytuację innych osób, jestem człowiekiem empatycznym. Dlatego też muzyka byłaby moją misją naprawiania ludzkich dusz 🙂
K: Dziękuję bardzo za ciekawą rozmowę, liczę na więcej takich konwersacji.
D: Wzajemnie! Rozmowa z drugim człowiekiem jest dla mnie czystą przyjemnością! To kiedy następna wymiana zdań?! 😃
Statystyki
-
- Nagrań:
- 61
-
- Łącznie odsłuchań:
- 525930
-
- Odwiedzin profilu:
- 69660
-
- Na iSing od:
- 11 stycznia 2013