Meteorów ciepły deszcz,
Nocy brokatowy płaszcz,
Morze ciszy, może słyszysz je jak ja
Ogień połączonych ciał,
Migocący płomień świec
Zanim usnął, okiem mrugnął do nas dzień
Na skraju nieba
Nie musisz szeptać do gwiazd,
Jakie ukrywasz życzenie
Ja przecież dobrze je znam
I sam
To wszystko chcę ci dać
Dotyk wiatru rodzi dreszcz
Niczym wosk zastyga czas
Zawstydzony w pełni księżyc jakby zgasł
Czułe dźwięki ciepłych słów,
W wolnym tańcu każdy zmysł,
Nie szukamy sensu w sercu, tylko my
Na skraju nieba
Nie musisz szeptać do gwiazd,
Jakie ukrywasz życzenie
Ja przecież dobrze je znam
I sam (i ja)
To wszystko chcę ci dać
To wszystko chcę ci dać
Nie musisz szeptać do gwiazd,
Jakie ukrywasz życzenie
Ja przecież dobrze je znam
I sam (i ja)
To wszystko chcę ci dać
Nie musisz szeptać do gwiazd,
Jakie ukrywasz życzenie
Ja przecież dobrze je znam
I sam (i ja)
To wszystko chcę ci dać
To wszystko chcę ci dać