Należą wam się wyjaśnienia
Nie rozumiałem tego tak jak chemia
A to spowodowane przez tych głupich ziemian
Ale jednak się tym cieszę
Bo tata mnie w tym wspiera
Wyłapując ten syf z podziemia
Kochając siebie jak ta matka ziemia
Robię to co można nazwać marzenia
Cieszę się że ktoś mnie w tym życiu wspiera
Powiedziałem tutaj trudno
Założyłem sobie w pokoju studio
I nawijałem aż zrobiło się ze mnie truchło
Jak pożegnałem się z wami będąc tu smutno
Pamiętajcie aby życ jak jutro
Jak dojrzejecie poczujecie się smutno
Bo będzie z nich już tutaj truchło
Pamiętajcie, tak, ludzie szybko odchodzą