Sentino – Casablanca | Tekst piosenki, tłumaczenie, tekstowo i teledysk

Wybrzeże nocą, whiskey-cola chłodzi głos
Jestem cool w Louis Vuitton
All white drip jak Casablanca
VIP room, filet mignon
Selekcjonuję po pośladkach
Z dużą precyzją
Choć mi trudno z decyzją

Dookoła piękne panie, panie, panie
Chcę tylko jedną dla mnie, dla mnie, dla mnie
To, co chcę, to nie taniec, taniec, taniec
Weź rzuć się lepiej na mnie, na mnie, na mnie

Chodzą mi cały czas takie myśli po bani
Wyglądasz lepiej live niż na tym Instagramie
Mówi: bądź lepiej nice, co tak ciśniesz, ty chamie?
Odpowiadam jej wprost, że mam życie wygrane

Platynowe płyty na ścianach w penthousie
W PL nadal zyski, choć zarabiam w cloucie
Wysyłam tylko ścieżki na Spotify, Tidal
Apple Music, YouTube, a noszę designer
Chcę ten nowy monogram
Szef butiku mi pisze
Jakbym w piłkę nożną grał
W pierwszej, nie w trzeciej lidze
Tak wysoko, ale sam, ciężko z zaufaniem jest
Całuje mnie w szyję, to może jest wampirem?

Wybrzeże nocą, whiskey-cola chłodzi głos
Jestem cool w Louis Vuitton
All white drip jak Casablanca
VIP room, filet mignon
Selekcjonuję po pośladkach z dużą precyzją
Choć mi trudno z decyzją

Dookoła piękne panie, panie, panie
Chcę tylko jedną dla mnie, dla mnie, dla mnie
To, co chcę, to nie taniec, taniec, taniec
Weź rzuć się lepiej na mnie, na mnie, na mnie

Chodzą mi cały czas takie myśli po bani:
Wyglądasz lepiej live niż na tym Instagramie
Mówi: bądź lepiej nice, co tak ciśniesz, ty chamie?
Odpowiadam jej wprost, że mam życie wygrane

Dwadzieścia osiem stopni, czuję ciało jej na koszuli jedwabnej
Bejbi to Louis, choć bliżej, żeby sposób był
Powiem szeptem, co bym chciał, a chcę żebyś się zaśmiała
Nareszcie ze mną wracała
Awersję do tych lasek mam
Tęskni za egzotyką, którą sam reprezentuję
Zostaję tu na zawsze bo normalnie się tu czuję
Niechciany na północy, nonwerbalnie tu pasuje
Tak jak porusza biodrami, chwilami mnie szokuje

Wybrzeże nocą, whiskey-cola chłodzi głos
Jestem cool w Louis Vuitton
All white drip jak Casablanca
VIP room, filet mignon
Selekcjonuję po pośladkach z dużą precyzją
Choć mi trudno z decyzją

Dookoła piękne panie, panie, panie
Chcę tylko jedną dla mnie, dla mnie, dla mnie
To, co chcę, to nie taniec, taniec, taniec
Weź rzuć się lepiej na mnie, na mnie, na mnie
Chodzą mi cały czas takie myśli po bani:
Wyglądasz lepiej live niż na tym Instagramie
Mówi: bądź lepiej nice, co tak ciśniesz, ty chamie?
Odpowiadam jej wprost, że mam życie wygrane

Coastline at night, whiskey-cola cools my voice
I’m cool in Louis Vuitton
All white drip like Casablanca
VIP room, filet mignon
I select by the curves, with great precision
Though I struggle with the decision

All around me pretty ladies, ladies, ladies
I just want one for me, for me, for me
What I want is not a dance, dance, dance
Better throw yourself on me, on me, on me

These kinds of thoughts keep running through my head:
You look better live than on your Instagram thread
She says: “Better be nice, why you push so hard, you cad?”
I answer her straight: “My life’s already won, I’m glad.”

Platinum records on the walls of the penthouse
In PL still profit, though I cash in the cloud
I just send the tracks to Spotify, Tidal
Apple Music, YouTube, yet I wear designer
I want that new monogram
The boutique boss writes me
Like I’m playing football
In first, not in third league
So high up, but alone, trust is hard to keep
She kisses on my neck — maybe she’s a vampire deep?

Coastline at night, whiskey-cola cools my voice
I’m cool in Louis Vuitton
All white drip like Casablanca
VIP room, filet mignon
I select by the curves, with great precision
Though I struggle with the decision

All around me pretty ladies, ladies, ladies
I just want one for me, for me, for me
What I want is not a dance, dance, dance
Better throw yourself on me, on me, on me

These kinds of thoughts keep running through my head:
You look better live than on your Instagram thread
She says: “Better be nice, why you push so hard, you cad?”
I answer her straight: “My life’s already won, I’m glad.”

Twenty-eight degrees, I feel her body on my silk shirt
Baby it’s Louis, though closer it should work
I’ll whisper what I want, and I want you to laugh
Finally come back with me at last
I’ve got aversion to these chicks, man
She longs for the exotic, that’s what I represent
I stay here forever, ‘cause I feel so normal here
Unwanted in the north, but nonverbally I fit clear
The way she moves her hips, at times it shocks me near

Coastline at night, whiskey-cola cools my voice
I’m cool in Louis Vuitton
All white drip like Casablanca
VIP room, filet mignon
I select by the curves, with great precision
Though I struggle with the decision

All around me pretty ladies, ladies, ladies
I just want one for me, for me, for me
What I want is not a dance, dance, dance
Better throw yourself on me, on me, on me

These kinds of thoughts keep running through my head:
You look better live than on your Instagram thread
She says: “Better be nice, why you push so hard, you cad?”
I answer her straight: “My life’s already won, I’m glad.”