Jak pierwszy raz dreszcz i czar
Ty i ktoś ten ktoś
Leć pod niebo leć pod wiatr
A na dole las bez końca
W górze błękit jak ze snu
Nagle kamień nie ma słońcajak to tak
Przepraszam cię za los za łzy
Przepraszam Cię tam ja gdzie Ty
Nie będzie źle już nie, masz mnie
Jestem tu
Pomiędzy łzą a dniem masz mnie
Zmienimy świat od dziś na inny
Odmieni się skąd wiem to wiem
Powiem Ci
Mówią Ci ten dom nie ma ścian
Nie ma nic gdzie dach czy drzwi
Po co ci ten dom najlepiej wiesz
Zima jest a Ty rwiesz bez
I budujesz i urządzasz
Wnosisz siebie, meble, stół
Nagle kamień brak już słów
Jak to tak
Przepraszam Cię za los za łzy
Przepraszam Cię tam ja gdzie Ty
Nie będzie źle już nie masz mnie
Nie wróci nigdy to co złe
Pomiędzy łzą a dniem masz mnie
Zmienimy świat od dziś na inny
Odmieni się skąd wiem to wiem
Powiem Ci
Uwierz mi