Jozin z bazin – po czesku( z polska transkrypcja) ›
Za mały ekran 🤷🏻♂️
Rozszerz okno swojej przeglądarki, aby zaśpiewać lub nagrać piosenkę
Tekst piosenki: Jozin z bazin
Jedu takle taboży
Szkodą sto na Orawu
Spycham proto Ryskuji
Pro jiździm przez morawu
Rzadi tam to straszydlo
Wystupuje z bażin
Żere chlawnie prażaky
Imenuje se Jożin
Jożin z bażin
Moczalem se priżi
Jożin z bażin
Kwestnici se briżi
Jożin z bażin
Uż si zubi brołzi
Jożin z bażin
Kołsze, saje, rdołsi
Na Jożina z bażin
Koho by to napadlo
Plati jen a połze
Praszkwa z letadlo
Pro jiździel sem dedinoł
Cestoł na Wyzowice
Przywitał mje Przedseda
Rzek mi u sliwowice
Żiweho czy martweho
Jożina kto prziwede
To mu ja dam za żenu
Ceru a puł jezede
Jożin z bażin
Moczalem se priżi
Jożin z bażin
Kwestnici se briżi
Jożin z bażin
Uż si zubi brołzi
Jożin z bażin
Kołsze, saje, rdołsi
Na Jożina z bażin
Koho by to napadlo
Plati jen a połze
Praszkwa z letadlo
Zikam dej mi Przedsedo
Letadlo a praszek
Jożina ti prziwedu
Ne widim w tom haczek
Przedseda mi wyhowiem
Rano sem se wznesel
Na Jożina z letadla
Praszek pieknie klesel
Jożin z bażin
Ufsze celi bili
Jożin z bażin
Z moczalu wen pili
Jożin z bażin
Dostal se na kamen
Jożin z bażin
Tady jes nim amen
Jożina sem dohnał
Użodrnim jo ho ho
Dobre każde lowe
Prodam jaho do ZOO
Brak tłumaczenia!
Teledysk
Informacje
Słowa: | brak danych |
---|---|
Muzyka: | brak danych |
Rok wydania: | brak danych |
Płyta: | brak danych |
1 komentarz
igrazka Plus
Skodą 100 na Orawę,
Spieszę się, ryzykuję
Przejeżdżam przez Morawę,
Grasuje tam straszydło,
Co wychodzi z bagien,
Pożera on Prażanów,
Ma na imię Józek!
Józek z bagien
Moczarami włada
Józek z bagien
Do wioski się skrada
Józek z bagien
Zęby ostrzyć musi
Józek z bagien
Ugryzie, ududi!
Bo na Józka z bagien
Nie zadziała żaden młot,
Pomóc może tylko
Do oprysków samolot!
Jadę dalej przez wioskę
Drogą na Visovice,
Wójt tej wioski wita mnie,
Śliwowicą częstuje
Żywego czy martwego,
Kto Józka dostarczy mu,
Temu odda córkę swą
Oraz pół PGR-u!
Józek z bagien
Moczarami włada
Józek z bagien
Do wioski się skrada
Józek z bagien
Zęby ostrzyć musi
Józek z bagien
Ugryzie, ududi!
Bo na Józka z bagien
Nie zadziała żaden młot,
Pomóc może tylko
Do oprysków samolot!
Rzekłem: wójcie, daj mi więc
Samolot i proszek!
Józka ja dostarczę Ci,
Mam na niego haczyk!
Wójt mi poszedł na rękę,
Rano poleciałem,
Na Józka z samolotu
Proszek rozsypałem!
Józek z bagien
Biały od oparów!
Józek z bagien
Ucieka z moczarów!
Józek z bagien
Dostał się na kamień!
Józek z bagien
Już się nie wydostanie!
Tak dorwałem Józka,
Już go trzymam, jo ho ho!
Każda kasa dobra,
Sprzedam go ja do ZOO!
Brak komentarzy