„Taki dźwięk ustamy" Co? Jajco. Gówno. Gdzie? W dupie. Kto? C***ów sto. Jak? Na wspak. Zobacz co słychać, żeby z nudów nie zdychać. Kto, gdzie, z kim, ile razy, ile? W życiu piękne są tylko chwile. Przepraszam, proszę, dziękuje. Nie muszę ci mówić, że tylko żartuje. Niechciana miłość trwa na wieki, pożądana trwa za krótko. Separacja jak wariacja na pianinie Szopena. Nie jesteśmy stworzeni przecież do zdrady, to nie my, to oni oni. Toniemy, toniemy. Ukrywam uczucie i raka choduje bo intercyza nas nie obejmuje, c***e! Dopiero... Kuźwa, długopis mi się wypisał w piździec. Gdzie jest drugi? O! Dopiero lat czterdzieści, i nie mam już siły, a ryby jak piły tak piły, nic nie mówiły. Miałem dylemat czy kupić hybrydową Toyotę w promocji, czy mieć kobietę w ciąży. Wezmę samochód, ona zdąży. Kiedy stawiam wódkę, to drzwi mi się nie zamykają, ile kasy przepijam gdy z prawdą się mijam? Mam dobry zwyczaj, nic ode mnie nie pożyczaj. A jeszcze lepszy „nie oddawaj, ***a". Ile błędów narobiłem, ilu głupot się wyzbyłem, gdybym mógł cofnąć czas, niestety sam jestem cofnięty. Jeśli wystąpią trudności to mnie nie wzywaj, bo mnie to złości. Jesteś filologiem klasycznym w spódnicy, czy co. Horaca się znalazła... No, no. Nie sądzę że ojczyzna... Nie sądzę że ojczyzna mi wybaczy sukces za granicą, że sąsiedzi mi kiedyś sól jeszcze pożyczą. W moim bloku na klatce zainstalowano kamery, chciałem być gwiazdą i jestem do cholery! Więc teraz żyje jak w potrzasku od świtu do brzasku. Masz sexy ciałko, ja sprawne działko. Miłość jest przereklamowana, proszę pani, proszę pana, tak jak noc sylwestrowa ograbić cię gotowa. Lewandowski strzela bramkę Grecji głową, zatem czemu Polska nie wychodzi z grupy. Polska jest najważniejsza, czy może jest do dupy? I weź mnie, kuźwa nie wkuźwiaj. Nie, niee. Jem kanapkę z tuńczykiem popijam herbatą... No i c***, mój ulubiony długopis mi się nagle wypisał, no i koniec. No i gdzie beat się podział? No i co, no i co teraz? Może od początku? Może lepiej nie...