Bill Withers – Ain't no sunshine

138 0 0 7 sierpnia 2014

tomekzkrakowa

0 subskrybentów

Klimat tego utworu jest dla mnie porównywalny z książkami Iana Fleminga na Jamajce a wykonanie równie mistyczne co kompozycje znakomitego króla Portugalii Jana IVtego. Utwór jest znakomity nie tylko na gitarę, ale też dla samych skrzypiec lub fortepianu. Przyjemnie się śpiewa taki klasyk, aż serce rośnie ... Poza tym słońce jest kluczowym elementem życia na naszej planecie.

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

0 komentarzy

Brak komentarzy