On:
Krzyczy baba krzyczy i chłopa przeklina
Ona:
Ty jasna cholero upił się jak świnia
Upił się jak świnia i wrzeszczy jak żaba
Ty jasna cholero
On:
Wyklina go baba
Wyklina go baba to chłopu że pije
Ona
Ty jasna cholero jo ci morde zbije
Jo ci morde zbije gdy pojde na pole
Bedziesz ty cholero z bykiem społ w stodole
On:
Czego babo krzyczysz czego sie tak wsciekla
Za to że przeklinosz to pójdziesz do piekla
Ona:
Zamknij chlopie morde nie gogej za wiele
Ty jasna cholero tys gupi jak ciele
Tys głupi jak ciele i mosz rozum krótki
Ty jasna cholero to wsiystko od wodki
To wsiystko od wodki to wsiystko od piwa
Ty jasna cholero
On:
Baba go wyzywa
On:
Alez ci to babsko krzycy
Wez sie w cholere na sznurek
pewniejo kobieto
Ona:
Zamknij chłopie morde nie godej za wiele
Ty jasna cholero tyś głupi jak ciele
Tyś głupi jak ciele i mosz rozum krótki
Ty jasna cholero to wsiyśtko od wódki