Mój rów
Mój rów
Mój rów mi się jara
Mój rów
Mój rów
Mój rów mi się jara
Mój rów
Mój rów
Mój rów mi się jara
Nie potrzeba wody niech skurwysyn jara się
PŁOŃ SKURWYSYNU!!
PŁOŃ!!
SOLLO
3
2
1
Heloł ja jestem Marek W
I lubię dawać w palnik
Wczoraj byłem nie wiem gdzie
Prawdopodobnie pod Kauflandem
Miałem z dwa lub trzy promile
I zrobiłem się w chuj głodny
Zobaczyłem wtedy budę z żarciem
Mega fest paskudnym
Zamówiłem coś dużego
Ponoć miało być kebabem
Turek spytał się dwa razy
Czy dać z sosem słodko kwaśnym
Powiedziałem mu że ja chcę tylko
Z kurwa bardzo ostrym
Turek zrobił mi kebaba z sosem
Przejebanie ostrym
Mój rów
Mój rów
Mój rów mi się jara
Mój rów
Mój rów
Mój rów mi się jara
Mój rów
Mój rów
Mój rów mi się jara
Nie potrzeba wody niech skurwysyn jara się
PŁOŃ SKURWYSYNU!!
SOLLO
3
2
1
Yo
Yo
Ta historia co ją śpiewam
To to nie jest żadna bajka
U turasa ostre są kebaby
Tak jak twoja matka
Tak więc jeśli kiedyś skusisz się
Na taki rodzaj żarcia
To pamiętaj:
Urwie ci dupę!!
Te przyczepy budy z żarciem
Dopadają tylko słabych ludzi
Którzy już nie mogą
Ale pili by wciąż dalej
Oni walczą z gastrofazą ale w końcu ulegają
A o drugiej w nocy tylko u turasa żarcie dają
Mój rów
Mój rów
Mój rów mi się jara
Mój rów
Mój rów
Mój rów mi się jara
Mój rów
Mój rów
Mój rów mi się jara
Nie potrzeba wody niech skurwysyn jara się
PŁOŃ SKURWYSYNU!!
Uh uh
Nie jedzcie kebabów
Uh uh
Rowy szczypią bardzo
Uh uh
Nie jedzcie kebabów
Uh uh
Rowy szczypią bardzo
Uh uh
Nie jedzcie kebabów
Uh uh
Rowy szczypią bardzo
Uh uh
Nie jedzcie kebabów
Uh uh
Rowy szczypią bardzo
Uh uh
Nie jedzcie kebabów
Uh uh
Rowy szczypią bardzo
Uh uh
Nie jedzcie kebabów