Okulary – Kilersi (Tekst)

Biega, krzyczy pan Hilary:
"Gdzie są moje okulary?"
Szuka w spodniach i w surducie,
W prawym bucie, w lewym bucie
Wszystko w szafach poprzewracał,
Maca szlafrok, palto maca

Skandal! Skandal!
Skandal! Nie do wiary!
Skandal! Ktoś mi ukradł okulary!
Nie do wiary!
Skandal! Skandal!
Skandal! Nie do wiary!
Skandal! Ktoś mi ukradł okulary!
Nie do wiary!

Pod kanapą, na kanapie,
Wszędzie szuka, parska, sapie!
Szpera w piecu i w kominie,
W mysiej dziurze i w pianinie
Już podłogę chce odrywać,
Będzie rwał, będzie rwał, będzie rwał!
Już policję zaczął wzywać

Skandal! Skandal!
Skandal! Nie do wiary!
Skandal! Ktoś mi ukradł okulary!
Nie do wiary!
Skandal! Nagle zerknął do lusterka
Nie do wiary!
Skandal! Nie chce wierzyć Znowu zerka
Nie do wiary!

Znalazł! Są! Okazało się,
Że je ma na własnym nosie

Skandal! Skandal!
Skandal! Nie do wiary!
Skandal! Ktoś mi ukradł okulary!
Nie do wiary!
Skandal! Skandal!
Skandal! Nie do wiary!
Skandal! Ktoś mi ukradł okulary!
Nie do wiary!

Skandal! Skandal!
Skandal! Nie do wiary!
Skandal! Ktoś mi ukradł okulary!
Nie do wiary!
Skandal! Skandal!
Skandal! Nie do wiary!
Skandal! Ktoś mi ukradł okulary!
Nie do wiary!

Skandaaaaaal!