Zapraszam na karaoke😉 Synchronizacji brak🙁 Nutka z 1976r. Swojego czasu jak zachorowalam między innymi na nogi, bardzo ciężko to przechodzilam. Ból rozrywał mi tkanki, więc lekarze stosowali morfinę w syropie..po dłuższym czasie okazało się , że ona nie pomaga, tylko uzależnia..trochę potrwało nim odzwyczaiłam się, ale się udało. Następnym spotkaniem z narkotykiem miałam przed amputacją nóg..kiedy dostałam martwicy nóg i nic nie pomagało przezwyciężyć ból. Lekarze wtedy przyklejali mi na kark plastry z dodatkiem kokainy. Pamiętam , że ból nóg ustępował , ale głowa była tak ciężka jakby ważyła 100 kg. W końcu amputowali nogi i się uspokoiło. Wspomniałam o tym , ze względu na tę nutkę. Pozdrawiam serdecznie😉