Piosenka dla DankiJan Wołek

ąc

Piosenka dla Danki

Jan Wołek

Ta piosenka jest dostępna tylko z iSing Plus

Odblokuj lub
mymemoryofus 0 odtworzeń 1 nagranie

Za mały ekran 🤷🏻‍♂️

Rozszerz okno swojej przeglądarki, aby zaśpiewać lub nagrać piosenkę

Tekst piosenki: Piosenka dla Danki

Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie ›

Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny ›

A ja ci opowiem bajkę o tym domu
I o tych obrazach nienamalowanych
Cośmy je wieszali w myślach po kryjomu
Tak na niby, bo przecież
Jeszcze nie ma ściany
I o stropie z belek, skórach na podłodze
I struganych w lipie kolorowych świętych
O różowej łazience i o ciepłej wodzie
I oknie przed wzrokiem bluszczami zamkniętym
A na razie róbmy tę partyzantkę małą
Czekajmy na posiłki, trzymając się za ręce
Niech przechodnie myślą,
Że tak nam się chciało
Że nam nie potrzeba ani szczypty więcej
Czekajmy wpatrzeni w siebie aż do bólu
Bezsilni jak szczenięta, cisi jak niemowy
Jak dwoje smutnych kloszardowych królów
Co to im przedwcześnie posiwiały głowy
Będziemy tańczyli nasze śmieszne tańce
Śpiewali te piosenki, co nam tylko znane
Będziemy do siebie odmawiać różańce
Przykryci nagą skórą zasypiać nad ranem
Będziemy składali jakieś smutne wiersze
Z ziół pachnących robili bardzo dziwne wróżby
Choć na razie wiemy, że to nie czas jeszcze
Na razie dom nasz między bajki włóżmy
A na razie róbmy tę partyzantkę małą
Czekajmy na posiłki, trzymając się za ręce
Niech przechodnie myślą,
Że tak nam się chciało
Że nam nie potrzeba ani szczypty więcej
Czekajmy wpatrzeni w siebie aż do bólu
Bezsilni jak szczenięta, cisi jak niemowy
Jak dwoje smutnych kloszardowych królów
Co to im przedwcześnie posiwiały glowy
A na razie się śmiejmy – sztucznie i radośnie
Wierząc, że się spełnią te mrzonki niedzielne
Gdy na przejściach dla pieszych
Perz chyłkiem wyrośnie
A oczy nam jak innym pokryją się bielmem
A na razie róbmy tę partyzantkę małą
Czekajmy na posiłki, trzymając się za ręce
Niech przechodnie myślą,
Że tak nam się chciało
Że nam nie potrzeba ani szczypty więcej
Czekajmy wpatrzeni w siebie aż do bólu
Bezsilni jak szczenięta, cisi jak niemowy
Jak dwoje smutnych kloszardowych królów
Co to im przedwcześnie posiwiały glowy

Brak tłumaczenia!

Teledysk

Brak teledysku

Informacje

Jan Wołek (ur. 20 czerwca 1954 w Warszawie) – polski malarz, poeta, pisarz, pieśniarz i karykaturzysta. Studiował filozofię. Mawia o sobie "sztukmistrz". Dwukrotny zwycięzca Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie; wielokrotny uczestnik i laureat Festiwalu Artystycznego Młodzieży Akademickiej FAMA. Jako malarz – autor kilkudziesięciu wystaw indywidualnych. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne osiągnięcia w dziedzinie sztuki.

Słowa: brak danych
Muzyka: brak danych
Rok wydania: brak danych
Płyta: brak danych

Ostatnio zaśpiewali

0 komentarzy

Brak komentarzy

Zaśpiewaj również
w aplikacji

Karaoke nr 1 w Polsce