Posłuchaj jak za ścianą w gaz-rurę wali ktoś
To tylko świr i jego ból i złość
Leży na dechach owinięty w koc
Dozorca był tam - zadzwonił po MO
Wszystkiemu winna jest zbyt wielka tolerancja
Ten obszczymur ma prawa takie jak i ty
Ty byś z takiego pasy żywcem darł
Za dużo rocka - za mało w szkołach kar
On jeździ dobrym autem - a ty nie
Złote Płyty ma - to Człowiek Mafii jest
Ech, Ty! Ty się biłeś za ten świat
Który cię olał wycisnąwszy najpierw z sił
Ten świr za ścianą - on twoją córkę dziś
Ha! ha!
Umierasz po to by człowiek Mafii żył
Człowiek Mafii żył