Hey how you doing?
Tu GrubSon aka Grucha i Brzuch aka Beduin
Taką barwę jadę tu i mogę łatwo to zmienić
Warto eksperymentować by nie ulec monotonii

I co - można?!
I co - da się?!
I co - można?!

Jeśli w głowie masz pomysłów sto, a szmalu brak
Dwie ręce zajęte, w jednej bro*, a w drugiej bat*
Czujesz, że jak nie zmienisz tego to, trafi cię szlag
Może czas powiedzieć kurwa stop! Coś jest nie tak

I co - można?!
I co - da się?!
I co - można?!
I co - da się?!

Obca mi nuda, choć nie gram na dudach
To próbuję na perce, trąbce,
A w przerwie wchodzę między jej uda
Może się dzisiaj uda, a może nie
W każdym razie noga na gazie i długa muzyka sił mi tu da

I co - można?!
I co - da się?!
I co - można?!
I co - da się?!

Kiedy wbijasz do studia i nie klei się nic
Pomyśl, na pewno uda się w następny bit
Jedni nie wierzą w cuda mówią zróbmy hit
Tu nieważny jest utarg, serce podpowie Ci

I co - można?!
I co - da się?!
I co - można?!
I co - da się?!

Stopa, hat, werbel, stopa, hat, hat, werbel
Mamy tempo, werwę, potem robimy z tego pętle
Następnie zeszyt, długopis, albo freestyle
Nie wyszło dziś, pewnie wyjdzie za jakiś czas
Składamy tu słowa tak,
Aby leciały jak woda z samego szczytu
Albo się podoba, albo nie, Nowa Fala spłodzona w Rybniku
Synku jestem w budynku,
Nie wiem na jakim level`u w windzie
Zacięła się między piętrami w hotelu,
Niech mi ktoś z pomocą przyjdzie

Kiedyś miałem jeden dek ziom, dziś mam dwa
Lubię cięty dźwięk jak low-kick Ban Damme
W przód, w tył, w przód graj gramofonie
Bo to Gruby Brzuch, nie ksiądz na ambonie

My weźmiemy sprzęt, a ty przygotuj stół
Fadery chodzą góra, dół, lewa i prawa
Muzyka dla nas, to przede wszystkim dobra zabawa