cheton mężczyzna
Nagrań: 0, Postów: 3
30 marca 2012 o 22:05
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Hej. Mam 14 lat i zajmuje się śpiewaniem popu. Ostatnio mam z tym problemy. Głównie nie mogę zaśpiewać czysto utworu i śpiewam tak jakby mój głos był "zryty". Słyszałem że podczas mutacji nie można śpiewać? To prawda? Znacie jakieś ćwiczenia na śpiew podczas tego okresu? Słuchając moich wykonań czuję jakbym nie umiał śpiewać i mój głos się nie nadawał. Też tak macie? Przedtem miałem bardzo dobry głos i szło mi ze śpiewem bardzo dobrze. Czekam na odpowiedzi. Pozdrawiam.
greenpath mężczyzna, 30
Nagrań: 86, Postów: 1135
30 marca 2012 o 22:43
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Czasami tak jest, zrób sobie dwa tygodnie przerwy, nie zaszkodzi a pomóc może.
http://www.plemiona.pl/8550629-52488-pl75.html?ref=player_invite_linkrl&ik=pILh
krysteq mężczyzna, 27
Nagrań: 0, Postów: 15
30 marca 2012 o 23:35
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Tia. Też tak mam. To tak jest zależne od różnych rzeczy, może być między innymi od przepoczwarzania się w pewnym stopniu aparatu oddechu, ze wiesz. Normalnie każdy się rodzi z idealnie przygotowanym do śpiewu aparatem mowy (pomyśl, jak te noworodki to robią, że ciągle się drą i nic im nie jest). I jak sobie śpiewasz, to część powietrze idzie tą idealnie przygotowaną drogą, a że inny kawałek tej drogi właśnie się na skutek mutacji zmienia, to jakaś tam inna część powietrza mówi "a olejmy tych głupków, chodźmy inną drogą" i wtedy właśnie dźwięk wychodzi z takimi jakby zgrzytami.
Innym jeszcze powodem może być... Niewytrenowanie wiązadeł głosowych, które, jak wiemy (albo i nie) są mięśniami, które należy wyćwiczyć, jak każde inne.
Innym problemem może być niekoniecznie dobre ucho, że zamiast tak centralnie w dźwięk trafiać, to trafiasz tak obok, że niby to jest to, ale tak nie do końca. Wtedy też jest efekt taki nieprzyjemny dla ucha odbiorcy.