Gdyby to podpisali, to po za nieprawdopodobną wściekłością naszych wspaniałych internautów
😉 (jak zapowiedzieli szczególnie hackerzy dopiero pokażą na co ich stać i powiedzieli, że annymouse to amatorzy, którzy bawią się w hakerów), pozostaje nam jeszcze fakt taki, że wszystkie popularne strony rozrywkowe (i naukowe też) wymienione w obrazku tomdzek'a znikną, a YouTube będzie przeczyszczony (bo przyznajcie kto z was nigdy nie oglądał tam żadnego filmu udostępnionego bez praw autorskich (został zapożyczony od autora na profil wrzucającego na YT żeby inni mogli obejrzeć).
Może i prawa autorskie będą przestrzegane ale my, zwykli obywatele stracimy dostęp do informacji !
I jeszcze będą wiedzieli co ja robię w internecie, co wpisuję, i dlaczego.
Owszem Google czy Microsoft od dawna wiadomo, że szpiegują ale teraz to będzie wielkie przegięcie.