kaallaa pisze:

Do egzaminów raczej nie. Później bardzo możliwe, że tak. 😃

Dokładnie , nasze nowe egzaminy to porażka totalna.
Chyba nawet zawodówki będzie się ciężko dostać z takim egazminem gimnazjalnym.
Cały nasz rocznik będzie kopać rowy i sprzątać z całym szacunkiem do tych zawodów xD

niee no trzeba się wziąść do nauki i w sumie nie dziwie ci się Kaallaa .

anitabednaruk pisze:

Bakuś, napisz swoje ogłoszenie, a nie mi się wtryniasz 😛
PS: Ty serio masz 9 lat???

w marcu 10, myślałem że to ogłoszenie tego co zakładał temat 🙂

anitabednaruk, xbakusdaniox, croc - zgłoszenie do moderacji za spam w temacie

anitabednaruk pisze:

Ladykatastrofa - proponuję wziąĆ się do nauki zaczynając od j.polskiego 😉

Język polski nie jest jeszcze taki zły , gorzej z matematyką i angielskim .
Znowu dadzą nam głupi temat typu : MAM TALENT .

Chodzi ci o to jaki mieliśmy dokładnie temat z tego angielskiego, czy co ? 😃

Ciekawa jestem ogólnie co się wyrabia teraz na tych egzaminach, nad czym tak panikujecie.
Ja pamiętam stres przed maturą... wzięłam sobie rozszerzoną biologię (byłam w klasie biologicznej) i polski (ot tak sobie, bo mnie nauczyciel namówił, a mi głupio było odmawiać) i polski zdałam jakieś 10% lepiej niż biologię :-/
A temat mnie też zaskoczył, ani tej lektury nie czytałam, ani nie omawiałam... kompletna pustka, ale na poziomie podstawowym mieli podobno jakieś hymny Mickiewicza, czy jak to się zwie, coś, co było omawiane milion razy na wszelkie sposoby i gdybym miała to pisać na maturze to pewnie bym rzygnęła... I mało kto zdał na tyle procent co ja rozszerzony :-/

No to po prostu spędzicie 4x więcej czasu nad zadaniami niż wcześniej... skoro zadania nie są trudniejsze, tylko jest ich więcej 😉