Moim zdaniem Piotr Kupicha ma głos bardzo zmanieryzowany. Jednakże ta właśnie maniera przyczyniła się do tego, że jest bardzo charakterystyczny i zapamiętywalny. Co prawda słychać, że jest nosowo i w każdym kawałku zachowana jest podobna stylistyka i osnowa ozdobnikowa ( te ahuuu i ajajaj itp), ale jak widać wyszło mu to na dobrze. Z drugiej strony trzeba przyznać, że ma naprawdę niezłą skalę i mocno skompresowany głos 🙂
To, że ktoś dużo osiągnął nie oznacza, że jest dobry... W showbiznesie mamy mnóstwo przykładów 🙂
Rzeczywiście, głos Kupichy jest przeokropnie męczący. Nie wiem, czy miał kiedykolwiek jakiegoś nauczyciela, czy ćwiczył emisję - oczywiście po fakcie, kiedy zdecydował się na śpiewanie w taki sposób (bo sam kiedyś powiedział, że to nie jest jego naturalny głos). Takie ciśnięcie (toaletowe 😛) na siłę, w ogóle jakiekolwiek nienaturalne śpiewanie może zaszkodzić gardłu... Jestem na nie.
(A połączenie jego głosu, "anonono" w każdej piosence i pomarańczy z pustej szklanki jest dla mnie żenadą do potęgi!)
Nowe piosenki: kuqe 2115, Zalia, Akademia Pana Kleksa
Do naszej biblioteki właśnie dołączyły trzy elektryzujące nowości – emocjonalna opowieść o wytrwałości od kuqe 2115, subtelny i poruszający „Diament" Zalii oraz magiczna, odświeżona wersja „Na Wyspach Bergamutach" z nowej Akademii Pana Kleksa.