Zaśpiewajmy razem:)

15 listopada 2009 o 17:19

Zgłoś do moderacji Cytuj

no to fajnie 🙂 tylko muszę znowu technika chętnego poszukać do sklejenia 🙂

Do kobiety trzeba się pofatygować... tak? Potem patrzysz jej w oczy... przysuwasz się... tak? Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca...

15 listopada 2009 o 17:22

Zgłoś do moderacji Cytuj

nom 🙂

Do kobiety trzeba się pofatygować... tak? Potem patrzysz jej w oczy... przysuwasz się... tak? Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca...

15 listopada 2009 o 17:27

Zgłoś do moderacji Cytuj

15 listopada 2009 o 17:32

Zgłoś do moderacji Cytuj

taktaktak pisze:

stargirl pisze:robertas19 pisze:no to fajnie 🙂 tylko muszę znowu technika chętnego poszukać do sklejenia 🙂

Ja myślę, ze tylko jeden technik jest tutaj jedyny i niepowtarzalny😃

Mogę Wam posklejać jak sie bede nudziła 🙂 Mniej czasu mi to zajmie niż gdybym miała śpiewać 😉

Pani taktak jeśli jesteś chętna, to my z tej propozycji też chętnie skorzystamy 😉

Do kobiety trzeba się pofatygować... tak? Potem patrzysz jej w oczy... przysuwasz się... tak? Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca...

15 listopada 2009 o 17:34

Zgłoś do moderacji Cytuj

robertas19 pisze:

taktaktak pisze:stargirl pisze:robertas19 pisze:no to fajnie 🙂 tylko muszę znowu technika chętnego poszukać do sklejenia 🙂

Ja myślę, ze tylko jeden technik jest tutaj jedyny i niepowtarzalny😃

Mogę Wam posklejać jak sie bede nudziła 🙂 Mniej czasu mi to zajmie niż gdybym miała śpiewać 😉

Pani taktak jeśli jesteś chętna, to my z tej propozycji też chętnie skorzystamy 😉

Ok nie ma problemu, czekam na wasze nagrania (same wokale bez melodii - tylko te kwestie w których śpiewacie) na meila 🙂 blumka91@wp.pl

Moje serce to jest muzyk, improwizujący :)

15 listopada 2009 o 17:50

Zgłoś do moderacji Cytuj

A nie możesz w audacity? To by było dla mnie duże ułatwienie 🙂

Moje serce to jest muzyk, improwizujący :)

15 listopada 2009 o 17:57

Zgłoś do moderacji Cytuj

no dobra nagram w tym programie co mówisz 🙂

Do kobiety trzeba się pofatygować... tak? Potem patrzysz jej w oczy... przysuwasz się... tak? Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca...

15 listopada 2009 o 18:12

Zgłoś do moderacji Cytuj

jeszcze dzisiaj Ci Dorota prześle moją kwestię 🙂

Do kobiety trzeba się pofatygować... tak? Potem patrzysz jej w oczy... przysuwasz się... tak? Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca...