Gaworzenie, marudzenie, gadki szmatki :)

Łojoj, to idę. 😜

Przed siebie. Mogę ponarzekać?

Trudno uszczęśliwię Cię, podły samcu. Czuję się jakbym miała kaca, chociaż żadnego alkoholu dziś (przysięgam na wszystkie okropności tego świata) nie piłam. Podejrzewam, że to może być kac moralny, bo wykorzystałam dzisiaj chyba cały mój roczny limit dobrych uczynków. =/

I bardzo Ci tak dobrze Oddzie 🙂
Mam nadzieję, że ten kac będzie Cię dręczył w nieskończoność, a Twe dobre uczynki będą dalej uszczęśliwiać ludzi, sprowadzając Cię tym samym na dno :>

I bardzo dobrze, musimy pielęgnować to nasze niepiękne uczucie 🙂
Chcąc sprostować dodam, że pisząc poprzednią wiadomość, nawet na moment nie otworzyłem ust, a brzuchomówcą niestety nie jestem 😕
Sen i tak Ci nie pomoże, rano obudzisz się w jeszcze gorszym stanie 😃

Bardzo mnie cieszy, że pomimo odrazy jaką do siebie pałamy, potrafimy wyrażać nasze negatywne odczucia w sposób kulturalny, a zarazem odbiegający od polskiej rzeczywistości, w której to wrogowie w celu zniszczenia rywala zapominają o panowaniu nad emocjami, jednocześnie przestając kontrolować swoje odruchy. Uważam, że jesteśmy przykładem dla całego społeczeństwa.

Niestety, mój stworze z odległej doliny, znowu się mylisz. Nienawiść, która bije od Ciebie w moim kierunku sprawia, że masz błędne spojrzenie na relacje, które nas łączą. Bez względu na to, czy tego chcesz, czy też nie chcesz, jesteśmy połączeni na wieki i nic już tego nie zmieni. Taka jest prawda i jedyne co Ci pozostaje to przyjąć ją do wiadomości i kroczyć każdego dnia nowymi, bądź tymi samymi co dotychczas ścieżkami z poczuciem, że bocin, Twój największy wróg, pozostawił trwały ślad w Twej psychice.