Wierzycie w duchy?
Jesteś na: iSing > Forum dyskusyjne
Autor
Wiadomość
Konto usunięte
Wierzyć w nie nie można, gdyż to raczej nie jest religia. Można mieć pojęcie o ich istnieniu lub nie. Są jeszcze inne przypadki. Można je ignorować i tak robi znaczna część populacji. Gdy komuś się coś przytrafi dziwnego, ignoruje to lub tłumaczy, że coś mu się przywidziało...
nie wierzę ;]
"I może sama powiesz mi , jak mam powiedzieć to Tobie ,że już nie kocham Cię nie chce...?" ♥
nie
Nie dziw się, że masz pod górkę jeśli wybierasz się na sam szczyt...
Konto usunięte
Jeśli ktoś wierzy w Boga i Jezusa Chrystusa to powinien też wierzyć w duchy bo Bóg przysyła do nas anioła stróża a Diabeł złe duchy (duchyy o których tu mowa) .
Aleksa
Duchy są, nie prześcieradła, ale duchy. Znam kilka PRAWDZIWYCH historii. Opowiem jedną:
Był sobie ksiądz. Niestety, nagle zmarł. W nocy na plebanii słychać było skrzypienie schodów i szelesty. Było to denerwujące, więc któregoś dnia do pokoju księdza wszedł jego brat i powiedział: Przestań straszyć, daj jakiś znak!
Nagle otworzyła się szuflada, a na wierzchu leżała karteczka z nieodprawioną mszą za kogoś (ksiądz nie zdążył, bo zmarł).
Przypadek?
Był sobie ksiądz. Niestety, nagle zmarł. W nocy na plebanii słychać było skrzypienie schodów i szelesty. Było to denerwujące, więc któregoś dnia do pokoju księdza wszedł jego brat i powiedział: Przestań straszyć, daj jakiś znak!
Nagle otworzyła się szuflada, a na wierzchu leżała karteczka z nieodprawioną mszą za kogoś (ksiądz nie zdążył, bo zmarł).
Przypadek?
Wierząc w duchy zaprzecza się w wierzenie w życie po śmierci, niebo i piekło. Pomyślcie, skoro istnieje piekło i niebo to co duchy czyli dusze ludzi robią na ziemi? To znaczyłoby, że nie ma nieba ani piekła do którego można by iść po śmierci.
Nie wierzę w duchy.
Nie wierzę w duchy.
Co bym zrobiła jakbym nie zrobiła. Oj biada by mi była!
No albo druga, która mi się kilka razy przydażyła (wątpie, aby była to wyobraźnia):
Idę ulicą, za mną idzie dziewczyna. Ma jakiś dziwny, błędny wzrok. Po chwili się obejrzałam, dziewczyny nie było. (nie miała gdzie się schować, ani skręcić, patrzyłam). Kilka razy potem widziałam tą dziewczynę, a moje koleżanki, które wtedy przy mnie stały mówiły że niczego nie widziały...
Idę ulicą, za mną idzie dziewczyna. Ma jakiś dziwny, błędny wzrok. Po chwili się obejrzałam, dziewczyny nie było. (nie miała gdzie się schować, ani skręcić, patrzyłam). Kilka razy potem widziałam tą dziewczynę, a moje koleżanki, które wtedy przy mnie stały mówiły że niczego nie widziały...
ja wierze i nawet miałam taki przypadek ale z moim psem..
nie chce mi się znowu pisać więc wejdźcie sb tutaj w zjawiska paranormalne i tam jest gdzieś to z moim psem
😃d
nie chce mi się znowu pisać więc wejdźcie sb tutaj w zjawiska paranormalne i tam jest gdzieś to z moim psem
😃dZaloguj się, aby odpowiedzieć w temacie. Nie masz konta? Zarejestuj się!