Zależy czy ma to być nauka, czy tylko próba zobaczenia czy się spodoba. Dobrze, by siostra poszła na jakieś próbne zajęcia i sam zobaczyła co jej bardziej odpowiada oraz żeby nauczyciel wypowiedział się w tej kwestii. Jeżeli chodzi o naukę to zdecydowanie lepiej od razu rozpocząć od pianina.

Każdy chwali swoje, to jest biznes tej Pani więc pewno nawet jak by nie poszło siostrze za dobrze, też prawdopodobnie powiedziałaby, że ma talent i dobrze było. Myślałem, raczej o zajęciach z jakimś nauczycielem od fortepianu, który uczy w szkole muzycznej. Na keyboardzie może praktycznie każdy się nauczyć grać, na pianinie trzeba mieć już większy talent i predyspozycje. Jeżeli siostra naprawdę jest zaangażowana i widać że to ją bardzo interesuje i daje radość, to proponowałbym od początku naukę rozpocząć od pianina. Niech się dziecko normalnie rozwija.

Myślę, że odległość 20 km wcale nie jest dużą odległością, zakładając że dysponujesz samochodem czy masz autobus i nie musisz iść na piechotę czy w zimę rowerem jeździć. Poza tym jeżeli to miały być prywatne lekcje, a nie w szkole muzycznej, to często nauczyciele sami dojeżdżają do swoich uczniów. Jeżeli chodzi o wybór pianina, to na takie całkowicie najtańsze bym się nie porywał, bo będzie to instrument wątpliwej jakości nie tylko pod względem brzmienia, ale przede wszystkim mechanizmu. Napisz ile możesz wyasygnować na ten cel, to będzie można coś konkretnego doradzić.

Do dwójki to najlepsze będzie casio cdp-130, który w tej półce cenowej najlepiej wypada. Charakteryzuje się dobrym brzmieniem i niezłą klawiaturą. Ale skoro planujesz zakup na raty, to może warto by szarpnąć się na model z wyższej półki. Taki px-160 wprawdzie przekracza o kilkaset złotych Twój budżet, ale jest już instrumentem z najnowszymi rozwiązaniami technologicznymi. Ma świetne brzmienie a klawiatura bardzo dobrze i wiernie odzwierciedla instrument akustyczny.