To co nazywasz "pianinkiem organowym" to jest keyboard i zapewniam Cię, że ani dobrej gitary za 100 nie kupisz, ani keyboardu dobrego za 350. Sądząc po twoim zorientowaniu cenowym wnioskuję, że oglądałaś te pseudo instrumenty w jakiejś sieciówce. One tylko z wyglądu przypominają instrumenty, tak naprawdę to trzeba je traktować w kategorii zabawek muzycznych. Myślę, że łatwiej a przynajmniej szybsze efekty osiągniesz rozpoczynając grę na klawiszach. Na gitarze też nie jest trudno, zwłaszcza jeżeli chodzi o grę chwytami, ale melodię jest znacznie trudniej zagrać niż na keyboardzie. Na początek proponowała bym Ci jakiś keyboard markowy z funkcją edukacyjną. Już za ok 600 zł, możesz kupić jeden z bardziej popularnych keyboardów edukacyjnych Casio model ctk-3200. Ma on już dynamiczną klawiaturę, gdzie w tańszych modelach jest to rzadkością, wejście słuchawkowe dzięki czemu możesz ćwiczyć nawet w nocy oraz złącze USB dzięki któremu możesz podłączyć instrument np: do komputera.

Wszytko to zależy od indywidualnych predyspozycji uczącego się. Jeden po tygodniu, dwóch już zacznie coś prostego wygrywać, drugiemu i pół roku będzie mało. Dla tego, zasugerowałam żebyś decydując się na zakup keyboardu zwróciła uwagę na to by posiadał on funkcję edukacyjną. Bardzo fajnie rozwiązane jest to w keyboardach serii ctk marki casio. Dzięki tej funkcji, znacznie łatwiej jest pokonać pierwsze trudności w grze.

Jeżeli za bardzo nie możesz nic więcej przeznaczyć na zakup instrumentu, to za 400 złotych nic lepszego nie kupisz, chyba że jakiś używany, ale z tymi to różnie bywa. Natomiast musisz wiedzieć, że ten model nie ma dynamicznej klawiatury a jest to dość istotna opcja, którą warto by keyboard posiadał. Sama musisz podjąć decyzję czy dozbierasz jeszcze trochę i kupisz np: ctk3200, czy zostajesz przy ctk1150.

Można i za 15 tys. kupić instrument, ale my mówimy o instrumentach jakie są teraz w Twoim zasięgu finansowym. Wiadomo, że za 400 czy 500 złotych nie kupisz profesjonalnego instrumentu, ale na taki jeszcze przyjdzie czas.