19 września 2014 o 14:00
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Ostatnio udało mi się napisać piosenkę. Niestety nie potrafię sama tworzyć bitów i poszukuję osoby która by mi go stworzyła. Bardzo proszę o pomoc.
Tekst piosenki:
(śpiewane)
There was a story once.
The soul destroyed.
Who passed away alone.
Forgotten.
Unwanted.
Cisza. Jest wieczór.
Ona sama w kącie siedzi zaślepiona cieniem ludzkich twarzy.
Już nie marzy.
Żyje w wiecznym strachu nie wie co to miłość.
Czemu?
Czemu życie jest tak okrutne?
Powiedz czemu?
Powiedz czemu?
1.
Matki nie pamięta chociaż wie, że była dla niej bliska.
Odeszła.
Brat jej zaopatrza blokowiska w "dobry towar".
W domu bieda wielka, a ojciec wszytko przepija.
Brat zarabia ale o siostrze nie pamięta.
Ma ją w d*pie
Ona tylko liczy rany przez ojca zadane.
Bo gdy ojciec wpada w szał nie ma kasy - nie ma wódy.
Rani córkę. Nienawidzi jej za wszytko chodź to jego własne dziecko.
Kaleczy ją. Osądza. Mówi, że to wszytko przez nią.
Ona musi tego słuchać. Musi się podporządkować.
Nie zaprotestuje bo się boi, że jej własny ojciec ją zabije...
Ref. (śpiewany)
Bo taka prawda jest.
Jest sama boi się.
Żyletkę w dłoni ściska.
Ona jest dla niej bliska.
Jej życie trudne jest.
Chce odejść dziś to wie.
2.
Brat znów zabił na zlecenie.
Idzie do pie*dla. On to je*ie.
Ojciec jest wkur*iony bo zostaje tylko z córą.
Wciąż się na niej wyżywa. Mówi, że jest tępą dzi*ką.
Że sie na nic nie nadaje. Że nie ma z niej pożytku.
I wypie*rzył ją z domu jak śmieć niepotrzebny.
Kazał jej po prostu wypie*dalać. Nie miał wódy.
Ona wyszła, nie wiedziała co ma zrobić, gdzie sie podziać.
lat szesnaście wtedy miała ale dużo rozumiała.
Spała na ulicy, o pieniądze prosiła.
Ludzie ją omijali. Mówili o niej brzydko.
Nie było w nich dobroci. Nie było w nich współczucia.
Ona kasy nie miała. Żyła w wiecznym głodzie.
Zdawała sobie sprawę, że to potrwa już nie długo.
Jej organizm nie wytrzyma. Powie, że to koniec.
I przekroczy bramy raju. Od dawna o tym marzy.
Biedna leży na ulicy u kresu swoich sił.
Przypomina sobie całe życie. Od początku.
Wie, że od urodzenia była zawsze niechciana.
Tylko matka ją kochała i zawsze szanowała.
I zamyka powoli oczy. Poddaje się.
Pozwala duszy odejść bo wie, ze będzie lepiej.
I ostatni oddech bierze i uśmiecha się.
Jej serce już nie bije. Odeszła na zawsze.
Skończyła się jej historia pełna bólu i strachu.
Odeszła samotna odeszła szczęśliwa.
ref. x2
Chce odejść dziś to wie...
사기