punk96 mężczyzna
Nagrań: 0, Postów: 1
28 listopada 2013 o 18:50
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Witam. Chciałbym się dowiedzieć, co o nich myślicie.... Muzyka pod te teksty to coś pomiędzy twórczością Pidżamy Porno a Strachy na Lachy...
1.Na początku myślał: to wina Słońca
Przez ciało przebiegła fala gorąca
Przeszyła rozum i przebodła pierś
Się nie martw- mówili- samo powinno przejść
Miał urojenia wymyślał choroby
Sam sobie rzucał pod nogi kłody
To było jednak coś poważnego
Zżerało rozum i zgniatało ego
Strach
Zżerał słowa bezwstydnie
Lęk
Wpajał: jesteś kretynem
Piosenki o tym, by chwytać dzień
Straciły moc, odeszły w cień
A Słońce grzało wtedy niemiłosiernie
Wpychało do głowy same brednie
On przytępawy nie dostrzegł że
Źródło upału oddalone jest o metr
Strach
Zżerał słowa bezwstydnie
Lęk
Wpajał: jesteś kretynem
Piosenki o tym, by chwytać dzień
Straciły moc, odeszły w cień
I właśnie wtedy stał się mężczyzna
Poczuł, że może teraz zmienić wszystko
Tak naprawdę nie mogło zmienić się nic
To pieprzony rozum pociskał mu kit
Nocny sen zaopatrzył go w odwagę
Heroicznego czynu dokonał nad ranem
I nie żałował nawet ko końcowej porażki
Co dzień czyścił myśli zawartością flaszki
Strach
Zżerał słowa bezwstydnie
Lęk
Wpajał: jesteś kretynem
Piosenki o tym, by chwytać dzień
Straciły moc, odeszły w cień
2. Stoimy pod ścianą jak na rozstrzelanie
Nikt z nas nie wie co się zaraz stanie
Może jednak wydarzy się cud
Ominie nas ten wszechobecny brud
A ty wkładasz rękę w moją kieszeń
Mętnym wzrokiem wołasz: jeszcze
Ja już dałem wszystko co mam
O resztę musisz zatroszczyć się sam
Ja już więcej nie pomogę, choćby dzwony biły na trwogę
I choćbyś nawet groził nożem- on tak jak ja nie pomoże
Powoli zbliża się ta godzina
Zaczynasz mnie mieć za sukinsyna
Ja delikatnie uśmiecham się
Mam Cię w dupie jak ty w dupie miałeś mnie
3. Po jednej mej stronie groźne rekiny
Po drugiej- niezwykle podłe świnie
Pode mną rozległy cierniowy las
Płomyk nadziei już prawie zgasł
Mam dwie nogi a przepaść dwie krawędzie ma
Stoję w rozkroku, chciałbym latać jak ćma
Ja nigdy w życiu tak szczerze nie rzygałem
Jak rzygam tutaj i teraz
Te wymioty płyną prosto z serca
Wyprowadź mnie stąd choćby na lejcach
Mam dwie nogi a przepaść dwie krawędzie ma
Stoję w rozkroku, chciałbym latać jak ćma
Gdzieś tam nade mną niebo istnieje
Byłoby lepiej o nim nie wiedzieć
Ten fakt potęguje apetyt i żal
Wśród świni i rekinów nie chcę być sam!
Mam dwie nogi a przepaść dwie krawędzie ma
Stoję w rozkroku, chciałbym latać jak ćma
4. Chłopaki jadą na marsz
Niech żyje młody kraj
To jest właśnie ich czas
Niech żyje młody kraj
Głowy ich wystają nad tłum
Niech żyje młody kraj
Na jednej z nich siada kruk
Niech żyje młody kraj
Otarłem się o faszyzm
Lecz ciągle czyste mam ręce
W wąsach mi nie do twarzy
Choć pewnie ktoś się odważy
Zaśpiewać nielegalną piosenkę X4
Chłopaki jadą na marsz
Niech żyje młody kraj
Zaczyna się ich jesienny maj
Niech żyje młody kraj
Po ulicach już biegają psy
Niech żyje młody kraj
Kiedyś miały marzenia- teraz pchły
Niech żyje młody kraj
Otarłem się o faszyzm
Lecz ciągle czyste mam ręce
W wąsach mi nie do twarzy
Choć pewnie ktoś się odważy
Zaśpiewać nielegalną piosenkę X4
Psy szarpią mięso, psy są bite
Za dobro, za naród, za mleko i miód
5. Jeszcze jestem pustelnikiem
Jeszcze Ciebie znam
Jeszcze trochę się z Tobą liczę
Jeszcze mi smutno gdy walczę sam
Moje oczy wciąż błądzą
Kolorują szary horyzont
Nerwowo przytupuję noga
Gdybym tylko przejrzał los…
Ale zanim postawię kolejny krok, zastanowię się
Jak skończył Konrad
Orzeł wśród chmur
Jak on skończył
Jak minęła mu podróż
Już krwawią moje palce
Enzymy trawią paznokcie
Ziemia zatańczyła ze Słońcem
Ja jak stałem- tak stoję
Obca siła trąca mnie łokciem
Szepcze w ucho: pośpiesz się, pospiesz
Dziwna siła już mnie popycha
Powiedz: to heroizm czy pycha?
Więc zanim postawię kolejny krok, zastanowię się
Jak skończył Konrad
Orzeł wśród chmur
Jak on skończył
Jak minęła mu podróż
Jeszcze jestem pustelnikiem
Jeszcze Ciebie znam
Jeszcze trochę się z Tobą liczę
Jeszcze mi smutno gdy walczę sam
Dlatego nim postawię ten ryzykowny krok, zastanowię się
Jak skończył Konrad
Orzeł wśród chmur
Jak on skończył
Jak minęła mu podróż
6. On miał tylko ją i ona tylko jego miała
On był dla niej kolegą, jego serce płonęło miłością
Lecz ona o tym nie wiedziała, więc musiał jej powiedzieć
A że miał talent do pisania, napisał pannie pieśń
I śpiewał jej: nie opuszczę Cię
Pójdę za Tobą choćby to był nawet grzech
Dwa urocze rumieńcie- esencja zakłopotania
Delikatny uśmiech czerwonych ust- efektem jego śpiewania
I pal licho ( pal licho) czy czuła to co on
Nie wypada ludzi ranić, lepiej uderzyć siebie w skroń
I śpiewał jej: nie opuszczę Cię
Pójdę za Tobą choćby to był nawet grzech
Szczęścia im życzyli nawet ci obojętni
A że nie mieli mocy żadnej, nieszczęście parze było dane
Po nocnych kontemplacjach odeszła panna nocą
Z nikim się nie pożegnała, sznur na szyi zaciska się mocno…
Sznur na szyi zaciska się mocno
On zawsze dotrzymywał słowa, a w pieśni zawarł obietnicę
Następnego dnia na cmentarzu zapłonęły dwa nowe znicze
I ktoś zaśpiewał że
Nie opuścił jej
Poszedł za nią
Choć to był wielki grzech
Wielki grzech…
7. Tępe ślepia psują całą zabawę
Przeszukują każdy ciemny kat
Tępe ślepia- czujne radary
Wychwytują nawet najmniejszy ruch
A jeśli będziesz starał się uwolnić
Z czarną kamerą zaraz rusza w pościg
Więc…
Uciekam! Uciekam!
Gonicie mnie wzrokiem
Uciekam!
Tępym wzrokiem
Uciekam!
Tępe ślepia widzą to czego nie ma
Tony plotek puszczają bez wytchnienia
Tępe ślepia- mordercy intymności-
Napadają, nie znają moralności
A jeśli będziesz starał się uwolnić
Z czarną kamerą zaraz rusza w pościg
Więc…
Uciekam! Uciekam!
Gonicie mnie wzrokiem
Uciekam!
Tępym wzrokiem
Uciekam!
Ja wiem, tak było, jest i będzie
Najgorzej się ma ten, kto stoi w pierwszym rzędzie
Tekst nr 5 to odwołanie do "Dziadów" Mickiewicza. Liczę na szczere opinie i wskazówki. Wrzucam, bo chcę się dowiedzieć, czy jest sens opracowywać to z zespołem. Pozdro! 😉