29 sierpnia 2013 o 12:49
Zgłoś do moderacji
Cytuj
Ja zaczne bo nigdzie nie można znależć takiej strony.W śród ciemnej gęstwy starych drzew
W śród ciemnej gęstwy starych drzew,
Nad grobem mokrym od łez,
Pochyla się demona twarz...
Strażnika cmentarnych bram.
Pan Domu Życia zakończył już,
Swe żądy nad wszechświatem...
Zawył z radości czarny zwierz
Bo w grobie tym leży Ozyrys
Anubis uniusł w górę miecz,
Ja zrobie zagładę...
Zagłada czarna jak noc pod niebem
mokrym od łez.
Pan domu smierci cieszy się...
Szatan wskrzesił swą moc!!!
Wielką moc!!!
Mrok
Mrok, nadciaga mrok...
Chmury czernią się...
Mój krzyk nie zmieni tu nic.
Życie przelewa się a strumień pędzi w dół.
Staram sie, uważam na słowa a jednak...
słowa wracają i ranią...zawsze mnie!
Mrok, nadciąga mrok...
Te słowa, te czyny...
Nigdy nie obronią mnie.
Za słaby jestem, nie obronię się.
Chcę siebie dać, chcę poświęcić to...
Nikt nie dostrzega że zmieniam się!
Mrok, nadciąga mrok...
Te ruchy, te miny...
Nie dam rady ukryć się.
Odkryłem się, wróg wkradł się...
A ja zmieniam się!
Mrok, nadciąga mrok...
...mrok...silniejszy niż ja...
...mrok...schowany za dnia...
...mrok...duszy mej...
...mrok duszy mej,
nie do ogarnięcia,
nie do nawiedzenia,
nie do uwierzenia,
Mrok, nadciąga mrok...
Smak
Gniew, ból, strach.
Tym chciałbym żywić się.
Przyjmę jeszcze jeden cios.
Cios ma smak krwi,
Krew, ma smak...sam jeszcze nie wiem czego.
Może zwycięstwa, moze kaźni, może...życia.
Słodycz krwi rozlewa się po mym wnętrzu..
Smak!
Krew!
słodycz!!!
Życie, wypełnia mnie.
Lata przemijają a ja wciąż chcę czuć....smak!
Krwiii!
Złość, lęk i przerazenie trzęsie mną
Cios za cios, walka trwa całe dnie
Smak!
krew!
Ból!!!
Słońca blask, gorący piach, ból otwiera smierci smak.
Smak!
Krew!
Śmierć!!!
Utulony ciepłem dnia, podróżuję po mym śnie, jestem wielki i czuje..
Smak!
Krew!
Życie!!!
Żyję by czuć, by być, by wąchać ten cudowny dar.
Uwielbiam być i mieć i czuć...
Smak!
Krew!
Krew!
Chcę
To ja, ja jestem zły
Nienawidzę ciebie i siebie
Jak można patrzec na mnie...
Zło, całe zło jest we mnie...
I w Tobie, tak piekło jest dla mnie;
Nienawidzę spojrzeń,
Nienawidzę, myśli o mnie,
Nienawidzę siebie, jestem czymś...
Boje sie że demon opętał mnie,
Już nie myślę,działam, ale że jestem,
Jestem i śnię i wygrywam...
I dalej jestem zły...
Ale tak bardzo nie chcę..
Mówią, że chciwosć kołysze mnie...
A ja patrze i widze...
Ona ma, on ma, a ja też, chcę mieć...
i zrobie wszystko by to mieć!!!
Boli mnie...
Boli mnie życie, boli mnie serce, boli mnie całe ciało...
Myslałem że to wystarczy, a to było mało...
Nie dałem siebie, dałem cień tylko...to jednak mało...
Zbieram wyniki...kwiki i krzyki.
Chciałem być bogiem i jestem nikim.
Nikt, nigdy Bogiem nie bedzie.
Co najwyżej super nikim.
Masz swój obraz, pokarz innym
Tak by się inni rozpromienili.
Boli mnie życie, boli mnie serce, boli mnie całe ciało...
Brałem wszystko a jeszcze tyle zostało...
I teraz na kupę wszystko zgęstniało...
Zbieram wyniki...smiechy i wdechy.
Chiałem być Bogiem i jestem nikim.
Człowiek zawsze będzie człowiekiem.
Co najwyzej bardziej lepszym.
Daj mu życie, daj mu siebie
By szczęśliwy był na świecie.