Znam zespoły, lokalne zespoły z mojego miasta, które wg. mnie powinny mieć międzynarodowe kontrakty z wytwórniami muzycznymi. A grają tylko w lokalnych klubach. Byłem ostatnio na koncercie dwóch z tych zespołów w małej "kawiarni" (taki pub, w którym odbywają się koncerty i z kawiarnią ma niewiele wspólnego).
Bardzo fajnie grają i są moim zdaniem lepsi od niejednego zespołu, który jest puszczany w radiu.

Jedni nawet jeżdżą co prawda po Europie i ich piosenki lecą w radiach, ale nie są aż tak bardzo znani.. na całą Polskę.
Inna grupa artystów to taka, która rozpoczyna swoją karierę na YT i w Internecie lub telewizji (PSY,The Saturn Band (ci od Różowej taczki), Weekend i jeszcze kilku można wymienić) i pomimo mniejszego lub większego talentu trafiają praktycznie do każdego, robią chłam a nie ambitną muzykę i więcej osiągają od zespołów, które nagrywają płyty i ciężko pracują nad nowym materiałem.

Którą drogą pójść żeby odnieść jak największy sukces ? Jak się dostać do stacji radiowych (raczej jak moja muzyka ma to zrobić) ? Grać na festynach rodzinnych i knajpach i czekać na cud czy nagrać kiczowaty chłam i wypuścić go do Internetu ? Może ostatnie pytanie wydawać się odpowiedzią, ale ma ono zachęcić do dyskusji.

W sumie tak, ale fajnie jest być znanym i nieźle jest napisać 1 piosenkę, która podbije serca milionów i za kase z tantiem mieć ustawione życie finansowo do końca życia (albo na wiele lat) bo takie przypadki też się na świecie zdarzają, albo kasę żeby zrobić sobie w domu studio nagraniowe.

greenpath pisze:

albo kasę żeby zrobić sobie w domu studio nagraniowe.

pisałeś, że chcesz robić muzę w ejay'u to po co Ci studio nagrań, poza tym w eyaj'u raczej hita nie zrobisz

Mi chodzi o to żeby być muzykiem na cały etat, a nie klawiszowcem grającym "do kotleta" przy piwie po pubach.

Wolę własny materiał od coverów bo nie ma porównania z oryginałem, jest większa satysfakcja. Tylko, że wymyślić piosenkę od 0 jest dość ciężko i to jest tylko pozornie łatwe. Ale ostatnio mi się udało 😃