Całkiem zdrowy organizm
Podzielił się prawie na pół
Ludzie stali się kamieniami,
A między nimi mur
Na każdym kroku ściana,
Za którą nie ma już nic
Ciągle się pojawia ktoś,
Kto mówi jak żyć
PO KTÓREJ STRONIE
POWIEDZ PO KTÓREJ STRONIE
PO KTÓREJ STRONIE
TEGO LUSTRA JESTEM JA?
PO KTÓREJ STRONIE
POWIEDZ PO KTÓREJ STRONIE
PO KTÓREJ STRONIE
TEGO LUSTRA JESTEŚ TY?
Co się z nami stało, co poróżniło nas?
Byliśmy kolegami, a plujemy sobie w twarz
Zaplątani w sieci złej politycznej gry
Ciągle się pojawia ktoś, kto mówi jak żyć
PO KTÓREJ STRONIE
POWIEDZ PO KTÓREJ STRONIE
PO KTÓREJ STRONIE
Tego lustra jestem ja
PO KTÓREJ STRONIE
POWIEDZ PO KTÓREJ STRONIE
PO KTÓREJ STRONIE
TEGO LUSTRA JESTEŚ TY?
Okazja każda dobra, by ze złej drogi zejść
Staniemy ramię w ramię, barykad będzie mniej
Zawsze prosto i do przodu żadnego kroku w tył
Nim znowu się pojawi ktoś, kto powie jak żyć
PO KTÓREJ STRONIE
POWIEDZ PO KTÓREJ STRONIE
PO KTÓREJ STRONIE
TEGO LUSTRA JESTEM JA?
PO KTÓREJ STRONIE
POWIEDZ PO KTÓREJ STRONIE
PO KTÓREJ STRONIE
TEGO LUSTRA JESTEŚ TY?