Ludzie mówią, że nie warto
Że należy robić swoje
Z jednej miski dwóch na pewno
Nie popije i nie poje
Ludzie mówią szkoda czasu
Po co bawić się parami
Lepiej występować solo
Żyją też najchętniej sami
A ja bez wyraźnego celu
Na ciebie stawiam
Przyjacielu
Jakiś taki dziwny pociąg do tego mam
Że nie lubię robić nigdy niczego sam
Jakiś taki bardzo dziwny i zwykle
Dwu-osobowy pociąg
Ludzie mówią, że wystarczy
Że odwaga teraz w cenie
I samemu, nie we dwoje
Trzeba zawsze stać na scenie
I to samo poza sceną
W zwykłym życiu na wsi, w mieście
Wciąż mi tylko powtarzają
Sam na siebie pracuj wreszcie
A ja bez wyraźnego celu
Na ciebie stawiam
Przyjacielu
Jakiś taki dziwny pociąg do tego mam
Że nie lubię robić nigdy niczego sam
Jakiś taki bardzo dziwny
I zwykle dwu-osobowy pociąg
Razem zawsze dużo bardziej coś mi się chce
A samemu przyznać muszę, że wcale nie
Nie do końca kumam, czuję, rozumiem, wiem,
Na co to i po co
Jakiś taki dziwny pociąg do tego mam
Że nie lubię robić nigdy niczego sam
Jakiś taki bardzo dziwny
I zwykle dwu-osobowy pociąg
Razem zawsze dużo bardziej coś mi się chce
A samemu przyznać muszę, że wcale nie
Nie do końca kumam, czuję, rozumiem, wiem,
Na co to i po co
Nie do końca kumam, czuję, rozumiem, wiem,
Na co to i po co
Nie do końca kumam, czuję, rozumiem, wiem,
Na co to i po co
Nie do końca kumam, czuję, rozumiem, wiem,
Na co to i po co
Nie do końca kumam, czuję, rozumiem, wiem,
Na co to i po co