Chowasz przede mną swój ból, proszę nie bój się
Na niebie milion gwiazd a ja jedną chce
Nie używasz żadnej broni a zabijasz mnie
Nie trzymasz mej dłoni znowu budzę się
Czemu Bóg zabiera ludzi, którzy mają plan
Czemu życie nam zabiera cenny czas
Więc nie pytaj mnie czy to znowu sen
Nie potrafię spać mylę z nocą dzień

I znowu tracę swój czas żeby pokonać ból
I znowu gdy jesteś tu brakuje mi słów
Proszę podaj mi dłoń, pozwól spokojnie żyć
Proszę podaj mi dłoń, pozwól spokojnie żyć

Czuję jakby cały świat był przeciwko mnie
Wszyscy patrzą na mój ból gdy próbuję wstać
Czemu z kolorów widzę tylko czerń
Chce mi się żyć dopiero gdy umieram
Pokazałaś mi uczucie teraz jestem sam
Pauzuję znów życię no bo już nie chcę grać
Ile czasu potrzebujesz by zrozumieć nas
Ile czasu potrzebujesz żeby cofnąć czas
Ja już nie umiem tak

I znowu tracę swój czas żeby pokonać ból
I znowu gdy jesteś tu brakuje mi słów
Proszę podaj mi dłoń, pozwól spokojnie żyć
Proszę podaj mi dłoń, pozwól spokojnie żyć