Gdyby tak wszystko pobudowac od poczatku
Moim budowniczym bylby chyba glos rozsadku
I staralbym sie robic to co on uwaza
Bo na przyklad dzis tak madrze
Coraz czesciej mi powtarza
Pilnuj slow bo sciany az za dobrze slysza
A najgorzej jest wywolac burze przed cisza
I daj juz spokoj
W koncu tym aniolom wszystkim
One tez po za Toba maja swoich bliskich
Gdyby tak wszystko
W jeden dzien sie dalo zburzyc
Pokruszyc mysli resztki lez wysuszyc
Niestety dzis najlepiej
Wytrzec kazda z powiek
Zacisnac zeby i powtarzac cicho sobie
Pilnuj slow bo sciany az za dobrze slysza
A najgorzej jest wywolac burze przed cisza
I daj juz spokoj
W koncu tym aniolom wszystkim
One tez poza Toba maja swoich bliskich
Podziekuj ksiezycowi ze ma gdzies Twe sprawy
Za to ze tylko wkolo wzrusza ramionami
A gwiazdy niech sie dziwia
Przeciez maja siebie
Chyba nie slyszal nikt o samotnosci w niebie
Pilnuj slow bo sciany az za dobrze slysza
A najgorzej jest wywolac burze przed cisza
I daj juz spokoj
W koncu tym aniolom wszystkim
One tez poza Toba maja swoich bliskich
Podziekuj ksiezycowi ze ma gdzies Twe sprawy
Za to ze tylko wkolo wzrusza ramionami
A gwiazdy niech sie dziwia
Przeciez maja siebie
Chyba nie slyszal nikt o samotnosci w niebie