King Crimson

3 piosenki

King Crimson - brytyjska supergrupa z kręgu progresywnego rocka, która bodaj najdalej rozciągnęła granice gatunku. Wskutek licznych zmian personalnych, grupa nigdy nie wykształciła stałego brzmienia. Założycielem grupy i jej jedynym stałym członkiem jest Robert Fripp, wirtuoz gitary i melotronu. Muzyka King Crimson czerpie wiele inspiracji z muzyki klasycznej i współczesnej, także z awangardowego jazzu i jazz rocka. Jej złożoność

King Crimson - brytyjska supergrupa z kręgu progresywnego rocka, która bodaj najdalej rozciągnęła granice gatunku. Wskutek licznych zmian personalnych, grupa nigdy nie wykształciła stałego brzmienia. Założycielem grupy i jej jedynym stałym członkiem jest Robert Fripp, wirtuoz gitary i melotronu. Muzyka King Crimson czerpie wiele inspiracji z muzyki klasycznej i współczesnej, także z awangardowego jazzu i jazz rocka. Jej złożoność i rożnorodność poszczególnych wcieleń zespołu nie pozwala na jednolitą analizę dokonań grupy. Charakterystycznym dla King Crimson jest to, że nigdy nie odstąpiła od awangardowej koncepcji na rzecz łatwiejszego brzmienia. Roberta Frippa charakteryzuje skrajnie poważny, niemal misjonarski stosunek do swojej własnej twórczości. Grupa powstała w 1969 r. Nagrywa i koncertuje z przerwami do dziś.

King Crimson w pigułce
15 listopada 1968 roku, między północą a czwartą nad ranem, w kuchni londyńskiego mieszkania przy Brondesbury Road 93A, dwaj członkowie zespołu Giles Giles & Fripp, gitarzysta Robert Fripp i perkusista Michael Giles podjęli decyzję o rozwiązaniu swej dotychczasowej grupy, której nie dane było osiągnąć jakichkolwiek sukcesów, i powołaniu do życia nowej: King Crimson. Skład uzupełnili: śpiewający basista Greg Lake, zastępując brata Michaela Gilesa - Petera, z którym Fripp nie potrafił znaleźć wspólnego języka, oraz już wcześniej współpracujący z Giles Giles & Fripp: Ian McDonald (instrumenty klawiszowe, saksofon, flet, śpiew) i autor tekstów Peter Sinfield. Niezbędne dla zespołu wyposażenie zakupiono dzięki pożyczce otrzymanej od hojnego wuja Iana McDonalda - Angusa Hunkinga. Próby rozpoczęły się 13 stycznia 1969 roku w piwnicy przy Fulham Palace Road 193 - i ta data uważana jest powszechnie za początek działalności King Crimson.

Pierwszy oficjalny występ miał miejsce 9 kwietnia w klubie Speakeasy - recenzje były entuzjastyczne. Zaś 14 maja w klubie Revolution miało miejsce inne ważne wydarzenie: Fripp po raz pierwszy zagrał na siedząco - i tak też gra do dnia dzisiejszego. Tam też doszło do spotkania z Hendrixem, który podał Frippowi do uściśnięcia lewą - bliższą serca - rękę. Zdobyty szybko rozgłos zaowocował nagraniami dla radia BBC oraz zaproszeniem do wzięcia udziału w wielkim darmowym koncercie w Hyde Parku 5 lipca, zorganizowanym ku czci zmarłego gitarzysty The Rolling Stones Briana Jonesa. Duża część kilkusettysięcznej publiczności była ponoć zdania, iż King Crimson przebili nawet samych Stonesów. Już wcześniej, w czerwcu, grupa, najpierw w studiu Morgan, a potem Wessex Sound, zaczęła nagrywać debiutancki album. Z początku korzystała z pomocy producenta The Moody Blues Tony'ego Clarka, lecz muzycy, nie mogąc dojść z nim do porozumienia, zrezygnowali z jego pomocy, wyrzucili wszystkie nagrane do tej pory taśmy do kosza i zaczęli pracę na nowo. Ukończyli ją 20 sierpnia. Album "In the Court of the Crimson King" ukazł się na rynku 10 października, a 1 listopada dotarł na 5 miejsce brytyjskiej listy najlepiej sprzedających się albumów. Autorem słynnej okładki był przyjaciel Petera Sinfielda Barry Godber, artysta - amator, a z zawodu programista komputerowy. Warto tu dodać, iż, niestety, zmarł on na atak serca w wieku 24 lat w lutym następnego roku.

Ugruntowawszy swoją silną pozycję w ojczystym kraju, King Crimson pod koniec października rozpoczął swoje pierwsze amerykańskie tournee. Grupa wystąpiła między innymi w Bostonie, Chicago (gdzie wskutek podpalenia sali koncertowej przez gangsterów straciła jeden z mellotronów - pod wpływem wody lanej obficie przez strażaków rozeschły się bowiem jego drewniane klawisze), Detroit, Nowym Jorku, na festiwalu w Palm Beach, i wreszcie w San Francisco, w sali Fillmore West. Niestety, jak się miało później okazać, były to ostatnie koncerty tego wcielenia Karmazynowego Króla. Nocą siódmego grudnia 1969 roku, w Los Angeles, Ian McDonald i Michael Giles, wyczerpani nieustannym koncertowaniem, postanowili opuścić grupę i poświęcić się wyłącznie pracy w studiu nagraniowym. W tym samym czasie Greg Lake otrzymał od Keitha Emersona, lidera The Nice, propozycję współpracy, która niebawem miała zaowocować stworzeniem wraz z Carlem Palmerem z Atomic Rooster tria Emerson Lake & Palmer. Jednak po powrocie do Anglii Robert Fripp zdecydował się kontynuować działalność pod szyldem King Crimson i wiosną 1970 roku zarejestrował materiał na następną płytę "In The Wake Of Poseidon". W nagraniach udział wzięli: Robert Fripp (gitara, mellotron), namówieni do współpracy przy tej jednej jeszcze płycie Greg Lake (śpiew) i Michael Giles (perkusja), Peter Giles (gitara basowa), Keith Tippett (fortepian), Mel Collins (saksofony i flet), Gordon Haskell (śpiew w utworze "Cadence And Cascade") oraz oczywiście Peter Sinfield jako autor słów i producent. Longplay ukazał się na rynku 15 maja 1970 roku. Po zakończeniu pracy w studiu Greg Lake porzucił już definitywnie King Crimson. Był gotów pozostać jedynie pod warunkiem, iż po odejściu McDonalda i Gilesa grupa zmieni nazwę, na co Fripp nie chciał przystać. Zaś sam Fripp otrzymał propozycję dołączenia do Yes, którą odrzucił.

Zgodnie z zapowiedzią McDonald i Giles nagrali swój własny album studyjny (w maju, czerwcu i lipcu 1970 roku). Na wspomnianej płycie zagrali: oczywiście Ian McDonald (gitara, fortepian, organy, saksofony, flet, klarnet, cytra i śpiew), Michael Giles (perkusja, śpiew), Peter Giles (gitara basowa), Steve Winwood (organy i fortepian) oraz Mitchael Blakesley (puzon). W repertuarze znalazł się m.in. utwór "Flight Of The Ibis", będący pierwotną wersją "Cadence And Cascade". Album przeszedł bez echa i drogi muzyków rozeszły się: Giles ożenił się i zrezygnował na czas jakiś z kariery muzycznej, a McDonald wkrótce potem został współzałożycielem grupy Foreigner. Podobno do dziś żałuje, że tak nieroztropnie opuścił szeregi King Crimson.

W czasie, gdy brytyjska prasa muzyczna nie mogła zdecydować się, czy pochwalić czy potępić King Crimson za płytę "In The Wake of Poseidon", w starej dobrej piwnicy przy Fulham Palace Road trwały intensywne próby nowego składu zespołu. Stanowili go, oprócz Frippa i Sinfielda, znani już z poprzedniego albumu saksofonista i flecista Mel Collins (były członek grupy Circus) i Gordon Haskell - tym razem już jako pełnoprawny wokalista i basista, oraz perkusista Andy McCulloch. Jesienią 1970 roku zespół zameldował się ponownie w Wessex Sound Studios, aby zarejestrować materiał na kolejny longplay - "Lizard". Wsparli go także muzycy spoza King Crimson: pianista Keith Tippett oraz członkowie jego free-jazzowej orkiestry Centipede - puzonista Nick Evans, trębacz Mark Charig i grający na oboju i rożku angielskim Robin Miller. W piosence "Prince Rupert Awakes" głosu użyczył Jon Anderson, wokalista Yes. Album ukazał się 11 grudnia - ale wcześniej Haskell i McCulloch zdążyli opuścić King Crimson. Pierwszy z nich do dziś nagrywa (z małym powodzeniem) jako solista, drugi grał przez pewien czas w formacji Greenslade.

Już w grudniu 1970 roku Fripp zaangażował nowego perkusistę Iana Wallace'a, a na początku 1971 wokalistę Boza Burrella. Fiaskiem jednakowoż skończyły się próby znalezienia nowego basisty. Aż wreszcie, po kolejnym nieudanym dniu przesłuchań pretendentów, Burrell, brzdąkając na pozostawionym przez kogoś basie poczuł w sobie nowe powołanie. Nazajutrz pożyczył od kogoś gitarę basową - a Robert Fripp w dwa miesiące nauczył go na niej grać od podstaw. Tak skompletowany nowy skład dał swoje pierwsze koncerty w Zoom Club we Frankfurcie w dniach od 12 do 15 kwietnia 1971 roku, a 11 maja rozpoczął występem w Plymouth tournee po Wielkiej Brytanii.

Jesienią zespół zainstalował się w londyńskich Command Studios. Już tradycyjnie towarzyszyli mu Keith Tippett, Mark Charig i Robin Miller, a oprócz nich brat tego ostatniego, kontrabasista Harry Miller oraz śpiewaczka operowa, sopranistka Paulina Lucas. Nowy album, zatytułowany "Islands", ukazał się na rynku 3 grudnia. W tym czasie trwało już sześciotygodniowe tournee King Crimson po Stanach Zjednoczonych. Nie miało ono zakończyć się szczęśliwie - 1 stycznia 1972 roku ogłoszono, że wyczerpany trasą i napięciami w grupie Peter Sinfield opuszcza jej szeregi. Inna wersja, zapewne bliższa prawdy, głosi, że to Fripp zrezygnował z dalszej z nim współpracy z powodu odmiennych zapatrywań artystycznych. W ogóle zresztą w zespole nie działo się dobrze - pogłębiał się bowiem rozdźwięk między Frippem a pozostałą trójką. King Crimson udał się jeszcze raz, w lutym, do USA, ale tylko po to,aby wypełnić zobowiązania kontraktowe. Po ostatnim koncercie, 1 kwietnia 1972 roku w Birmingham w stanie Alabama, do Anglii powrócił jedynie Robert Fripp. Collins, Burrell i Wallace pozostali w Stanach, dołączywszy do grupy Alexisa Kornera. 9 czerwca na rynek trafił jeszcze album "Earthbound", zawierający wybór kilku utworów nagranych na żywo podczas niedawnych występów - i cechujący się bardzo złą jakością dźwięku, jako że rejestracji dokonano na zwykłym kasetowym magnetofonie.

Dnia 22 lipca 1972 roku brytyjska prasa muzyczna doniosła, iż Robert Fripp zebrał nowy skład King Crimson. Znaleźli się w nim basista i wokalista John Wetton (poprzednio w Mogul Thrash i Family), bębniarz słynnego już wtedy Yes Bill Bruford (który zostawił swój zespół u progu sławy na rzecz obietnic Frippa o nieskrępowanym rozwoju muzycznym na którym bardzo zależało Brufordowi), skrzypek David Cross i obsługujący rozmaite instrumenty perkusyjne Jamie Muir. Pracy autora tekstów podjął się przyjaciel Wettona Richard Palmer-James, wcześniej gitarzysta pierwszego składu Supertramp. Odrodzony King Crimson rozpoczął próby w sierpniu w miejscowości Richmond, a już 13 października zagrał pierwszy koncert we frankfurckim Zoom Club. Pierwszy występ przed publicznością angielską dał zaś 10 listopada w Hull. Muzyka, którą zaproponował tym razem Fripp różniła się znacznie od jego dotychczasowej twórczości - tak, że w USA zakwalifikowano ją nawet jako "killer heavy metal". Cechowała się wolnym, wręcz free-jazzowym podejściem do kompozycji, która mogła zostać rozwinięta zależnie od poczynań muzyków. Od tej pory improwizacje koncertowe stały się nieodłącznym elementem występów King Crimson). Zasługą zaś Muira była niezwykła oprawa koncertów: osobnik ów, odziany w kostium z futrzanymi skrzydłami wbiegał co jakiś czas z krzykiem między publiczność, tudzież od czasu do czasu toczył z ust sztuczną krew.

W styczniu i lutym 1973 roku zespół zarejestrował kolejną płytę, która ukazała się 31 marca pod wymyśloną przez Muira nazwą "Larks' Tongues in Aspic". Na początku trasy Muir opuścił King Crimson, gdyż doznał powołania i wstąpił do klasztoru położonego na terenie Szkocji. Porzucił muzykę na zawsze oddając się malarstwu. Zespół, już bez niego, ruszył zaś na tournee po Europie i Stanach Zjednoczonych.

W lipcu 1973 grupa udała się na zasłużone trzyipółtygodniowe wakacje - ale nie Fripp, który we wsi Holt opodal Wimborne opracowywał razem ze swą nieodłączną gitarą Gibson Les Paul koncepcje nowych utworów m.in. duże partie Fracture. Później grupa rozwinęła je podczas prób w podlondyńskim Kingston - i tradycyjnie wyruszyła w kolejną trasę koncertową, podczas której zarejestrowała (w Amsterdamie, Glasgow i Zurichu) część materiału na kolejny album. Resztę nagrań dokonano w styczniu 1974 roku w studiach AIR w Londynie: były to utwory "The Great Deceiver", "Lament" i główna część "The Night Watch". Dograno również co nieco do utworów koncertowych. Całość ukazała się na rynku w lutym pod nazwą "Starless and Bible Black", będącą cytatem z wiersza Dylana Thomasa "Under The Milkwood". Cytat ów tak zafascynował członków zespołu i ich tekściarza, że już niedługo potem było mu dane pojawić się w historii King Crimson ponownie.

Po wydaniu płyty "Starless and Bible Black" zespół od 19 marca do 2 kwietnia 1974 roku grał w Europie, po czym znalazł się w Stanach Zjednoczonych. Do historii przeszedł pewien przykry incydent, który miał miejsce w Asbury Park w stanie New Jersey 29 czerwca: Fripp po spożyciu porcji małży w jednym z tamtejszych barów (do tego desperackiego kroku skłonił go fakt, że żadnego innego jedzenia w owej mieścinie o pierwszej po północy nie można było dostać) dostał boleści i wymiotów. Do dziś podobno nie jest pewien z jakiej epoki geologicznej te sympatyczne mięczaki pochodziły. 1 lipca odbył się koncert w nowojorskim Central Parku, jak się miało okazać ostatni koncert tego składu. Tego też dnia postanowiono o usunięciu z grupy Davida Crossa, gdyż zdaniem Frippa i Bruforda jego skrzypce przestały pasować do nowego stylu King Crimson. Grupa zaczęła dryfować w stronę cięższego brzmienia i na większości koncertów w 1974 Cross grał na elektrycznym pianinie i melotronie. W zespole nie było miejsca na tak liryczny instrument jakim były skrzypce, stąd w '74 grupa praktycznie nie grywała Larks' Tongues In Aspic Part One, czy Book Of Saturday.

Po powrocie do Anglii, 8 lipca, zespół już w składzie trzyosobowym wszedł do londyńskiego studia Olympic i rozpoczął rejestrację longplaya "Red". Do wzięcia udziału w nagraniach zaproszono także starych znajomych: w utworze "Fallen Angel" słychać mianowicie obój Robina Millera i kornet Marca Chariga, a w wieńczącym dotychczasową działalność King Crimson "Starless" - saksofon sopranowy Mela Collinsa i altowy Iana McDonalda. Do repertuaru płyty włączono również grupową improwizację "Providence", zarejestrowaną na żywo 30 czerwca właśnie w Providence, stolicy stanu Rhode Island, jeszcze z Crossem na skrzypcach. Podczas nagrywania tej płyty McDonald poprosił Frippa, czy nie może na powrót stać się członkiem King Crimson. Oczywiście lider już wtedy bardzo popularnej grupy odmówił, co było odwetem za jego odejście w '69 roku co poniekąd stało się przyczyną rozpadu pierwszego składu Króla.

Ale album "Red", który ukazał się 5 października, był pogrobowcem zespołu. Płyta ta cechowała się prostymi jak na King Crimson riffami i rozwiązaniami rytmicznymi. Oto bowiem 28 września Robert Fripp obwieścił, że King Crimson definitywnie przestaje istnieć. Decyzję tłumaczył tym, iż minął już czas dinozaurów, a nadeszła epoka małych, niezależnych, mobilnych i inteligentnych jednostek - jaką, jak się wydaje, postanowił zostać. Oraz tym, że nie jest w stanie już niczego od swoich współpracowników się nauczyć. Na pożegnanie przygotował jeszcze koncertowy album "USA", będący dokumentem z ostatnich występów, oraz przekrojowy, dwupłytowy zestaw zatytułowany "The Young Persons' Guide to King Crimson". Na zmartwychwstanie Karmazynowego Króla przyszło czekać długie siedem lat.

Oto jesienią 1980 roku Fripp i Bruford postanowili znowu zacząć grać razem. Do nowego zespołu zwerbowali wpierw Adriana Belew, gitarzystę i wokalistę, byłego współpracownika Franka Zappy, Davida Bowie i Talking Heads. Na stanowisko basisty Bruford zaproponował Jeffa Berlina, lecz Fripp go nie zaakceptował. Ostatecznie w lutym '81 składu dopełnił Tony Levin, wirtuoz gitary basowej i instrumentu zwanego Chapman Stick, który wcześniej grywał między innymi z Peterem Gabrielem, Chuckiem Mangione, Mike'iem Mainieri, Steps Ahead i Johnem Lennonem. Co warte zauważenia - obydwaj nowi muzycy byli Amerykanami. W ten sposób King Crimson pierwszy raz w historii przestał być zespołem stricte brytyjskim. Próby muzycy rozpoczęli 2 kwietnia 1981 roku, natomiast pierwszy koncert grupa, jeszcze pod nazwą Discipline, dała 30 kwietnia w wegetariańskiej restauracji Moles w Bath. Ale już wkrótce, we Francji podczas trasy koncertowej, Fripp zdecydował się na powrót do starej nazwy King Crimson. A we wrześniu wydana została pierwsza płyta tego wcielenia Karmazynowego Króla - zatytułowana po prostu "Discipline". Teksty napisał Belew, natomiast skomponowana kolektywnie muzyka nie miała już cech progresywnego rocka, była natomiast bliższa dokonaniom Talking Heads, zawierała także sporo odniesień do nowoczesnego jazzu. Miesiąc po wydaniu "Discipline" zespół wyruszył na tournee po Europie, które rozpoczęło się 5 października w Bath, a zakończyło dwa tygodnie później w Madrycie.

W kwietniu 1982 roku King Crimson wydał kolejną płytę - "Beat". Album ten wg krytyków był słabszy niż poprzedni, zapewne głównie przez to, iż Fripp został zmuszony do podpisania kontraktu na trzy albumy i materiał na Beat został napisany i nagrany w pośpiechu (np. Heartbeat jest utworem napisanym w pełni przez Belewa który został zamieszczony na płycie jako 'wypełniacz'). Nazwę zaś zawdzięcza tematyce jaką w tekstach utworów porusza Belew, a mianowicie pokoleniu 'Bitników', czyli Beat Generation (do którego należeli m.in Neal Cassady, Alan Ginsberg i Jack Kerouac). Zespół znowu wyruszył w drogę, odbywając dwie trasy koncertowe po Ameryce i jedną po Europie (gdzie był supportem dla Roxy Music), zakończone 12 września występem w londyńskim Hammersmith Palais. Podczas tego europejskiego tournee doszło do zabawnego i przykrego zarazem wypadku: mianowicie komar skręcił nogę Adrianowi Belew. Gitarzysta po prostu spadł z piramidy sporządzonej ze stołu i krzeseł, kiedy usiłował ubić natrętnego owada siedzącego na suficie hotelowego pokoju. Rok 1983 nie przyniósł ani nowych płyt, ani koncertów, za to w roku następnym, w marcu, ukazała się płyta "Three of a Perfect Pair". Zespół promował album w Japonii (którą wówczas odwiedził po raz pierwszy), Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Trasa skończyła się czterema występami w Montrealu w sali Le Spectrum (10 i 11 lipca 1984 roku) i, jak się okazało, były to ostatnie koncerty tego składu. Fripp bowiem kilka miesięcy później ponownie rozwiązał grupę. Nawiasem mówiąc Tony Levin dowiedział się o tym z MTV, a Adrian Belew z gazet. Drogi muzyków na czas jakiś się rozeszły: Belew oddał się działalności solowej; Bruford grywał między innymi z Yes, Anderson-Bruford-Wakeman-Howe, oraz własnym jazzowym zespołem Earthworks; Levin stał się rozchwytywanym sidemanem (grywając m.in z Peterem Gabrielem, czy Sealem); a Fripp nagrywał z Andym Summersem, The League Of Crafty Guitarists, Sunday All Over The World, Davidem Sylvianem, nauczał także gry na gitarze w swojej szkole Guitar Craft. Fripp przygotował również dwa czteropłytowe boksy: przekrojowy "Frame By Frame" (wydany w grudniu '91) i "The Great Deceiver" (grudzień '92) z obfitym wyborem nagrań koncertowych z lat 1973 - 74, także tych improwizowanych pokazujących to wcielenie jako ciągle poszukujące.

King Crimson odrodził się raz jeszcze pod koniec roku 1993. Początkowo w składzie mieli znaleźć się: Fripp, Belew, Levin, Trey Gunn (pochodzący z Seattle uczeń Frippa z Guitar Craft, grający na sticku i Warr Guitar) oraz perkusista Jerry Marotta, znany między innymi z zespołu Petera Gabriela. Okazało się jednak podczas pierwszych prób w Woodstock w stanie Nowy Jork, że Marotta nie odpowiada jako muzyk Frippowi, który tymczasem wpadł na pomysł nowej koncepcji grupy nazwanej Double Trio. Miało ją bowiem stanowić dwóch gitarzystów, dwóch basistów i dwóch perkusistów. Stanowiska za bębnami zajęli w końcu: stary znajomy Bill Bruford (mimo, że zarzekał się wcześniej, iż nigdy już nie zagra w King Crimson, ani w żadnym innym zespole rockowym) oraz Pat Mastelotto (czwarty już Amerykanin w składzie), który grywał wcześniej w Mr. Mister, XTC i... zespole Frippa i Sylviana. Cała szóstka oficjalnie rozpoczęła działalność 18 kwietnia 1994 roku w Woodstock.

Koncepcje pierwszych utworów muzycy wypróbowali we wrześniu i październiku tegoż roku na koncertach w Argentynie (grali w Buenos Aires w lokalach Prix d'Ami i Broadway, oraz w mieście Cordova), a już w grudniu wydali minialbum "VROOOM", zawierający trzydzieści minut zupełnie nowej muzyki, zarejestrowanej podczas prób w maju i będący w ich zamyśle wizytówką nowego oblicza King Crimson. Był to także pierwszy album wydany przez wytwórnię płytową Roberta Frippa nazwaną Discipline Global Mobile (DGM). Wreszcie 24 października weszli do studia Real World (należącego do Petera Gabriela) i do 4 grudnia zdołali ukończyć pracę nad pełnoprawną już płytą "THRAK". Trafiła ona do sprzedaży 3 kwietnia 1995, a King Crimson promował ją na koncertach w Europie i USA. W sierpniu zaś światło dzienne ujrzał podwójny koncertowy album "B'BOOM" zawierający zbiór nagrań z poprzedniego roku z Argentyny, a wydany między innymi dlatego, by fani nie musieli kupować drogiego i beznadziejnie brzmiącego włoskiego bootlegu z tym samym materiałem.

W październiku '95 King Crimson koncertował w Japonii i Stanach Zjednoczonych, a wykonane wówczas improwizacje na temat utworu THRAK złożyły się na płytę "THRaKaTTaK", opublikowaną wiosną 1996 roku. Grupa reklamowała ją na kolejnej trasie koncertowej, która tym razem objęła po raz pierwszy Polskę. King Crimson wystąpił 7 czerwca w Sali Kongresowej w Warszawie, poprzedzany przez California Guitar Trio. Do dziś Fripp myśli o tym wydarzeniu jak najgorzej, nie pasowała mu bowiem zbyt wielka i przytłaczająca sala. Tony Levin zaś ma wspomnienia jak najlepsze, gdyż był to dzień jego urodzin i po występie odbyła się ponoć bardzo udana biesiada w (nie istniejącym już) klubie Akwarium. Double Trio zagrało ostatni raz na żywo 26 sierpnia 1996 roku w Mann Centre w Filadelfii, po czym zawiesiło działalność.

Rok 1997 upłynął pod znakiem publikacji nieznanych dotąd nagrań koncertowych. Były to: czteropłytowy zestaw "Epitaph" z archiwaliami z 1969 roku i dwupłytowy "The Nightwatch" z występem z 23 listopada 1973 w Amsterdamskim Concertgebouw. Wydanie tych płyt było pretekstem do uroczystych spotkań muzyków ze starych składów King Crimson. Tymczasem Fripp ogłosił, że King Crimson czasowo ulega podziałowi na szereg mniejszych zespołów, które będą pracować nad nowym repertuarem dla formacji macierzystej. I tak w dniach 1 - 4 grudnia 1997 zaistniał na czterech koncertach w londyńskiej Jazz Cafe ProjeKct One, złożony z Frippa, Gunna, Levina i Bruforda. Pomiędzy 20 lutego a 8 lipca 1998 działał w Stanach, Kanadzie i Japonii ProjeKct Two (Fripp, Gunn, Belew - tym razem na perkusji elektronicznej), który zdołał nawet nagrać studyjną płytę "Space Groove". ProjeKct Four (Fripp, Gunn, Levin, Mastelotto) objechał Zachodnie Wybrzeże USA między 23 października a 2 listopada. A od 21 do 25 marca 1999 w Teksasie grał ProjeKct Three (Fripp, Gunn, Mastelotto).

W międzyczasie Fripp przygotował jeszcze płytę "Absent Lovers" (wydaną w czerwcu '98) z rejestracją ostatnich montrealskich koncertów składu z 1984 roku - i sporo występował solo. Rok 1998 to także rok inauguracji istnienia King Crimson Collectors' Club (początkowo pod nazwą DGM Collectors' Club), który, wyłącznie w drodze sprzedaży wysyłkowej, zaopatruje fanów w nieznane dotąd nagrania archiwalne z taśmoteki Roberta Frippa.

Na początku roku 1999, idąc z duchem czasu, firma DGM wypuściła na rynek płytę DVD "Deja VROOOM" z zapisem koncertu King Crimson w Tokio sprzed czterech lat. Jubileusz trzydziestolecia istnienia grupy (1969 - 99) uczczono zaś wydaniem dwukompaktowego albumu "Cirkus - The Young Persons' Guide To King Crimson Live" z wyborem nagrań na żywo z całego okresu jej działalności, przy czym część utworów była już znana kolekcjonerom z wydawnictw wcześniejszych, a część to wersje premierowe. Fripp przystąpił także z tej samej okazji do powtórnego remasteringu całego katalogu King Crimson. We wrześniu udostępniono szerszej publiczności dokonania wszystkich czterech ProjeKctów na czteropłytowym boksie "The ProjeKcts".

Od października 1999 roku do stycznia roku nastepnego trwała w studiu Adriana Belew w stanie Tennessee (pieszczotliwie zwanym przez Adriana 'Belewbeloid') praca nad kolejnym albumem studyjnym King Crimson, tym razem realizowanym jako Double Duo w składzie Fripp, Gunn, Belew, Mastelotto. Pozostali dwaj muzycy z dawnego Double Trio mieli być bowiem zajęci pracą gdzie indziej: Bill Bruford ze swoim jazzowym ansamblem Earthworks, a Tony Levin z czarnoskórym wokalistą, znanym jako Seal. Początkowo koncerty tego wcielenia King Crimson miały rozpocząć się już w listopadzie w Nashville, ale wskutek nalegań przeciążonych obowiązkami Gunna, a zwłaszcza Belew (który nawet był gotów rozstać się z zespołem, by tylko uniknąć dodatkowych obowiązków w trakcie rejestracji płyty) przełożono je na maj roku 2000.

Nowa płyta King Crimson, zatytułowana "The ConstruKction Of Light", ukazała się na rynku 8 maja 2000 roku. W dniach od 19 do 21 maja zespół zagrał "na rozgrzewkę" kilka koncertów w Nashville, by 27 maja rozpocząć swoje kolejne europejskie tournee występem w kopenhaskiej sali Amager Bio. Muzycy ponownie zawitali także do Polski, dając 9 czerwca koncert w poznańskiej Arenie, a 10 i 11 czerwca - w warszawskim Teatrze Roma. Odwiedzili także Niemcy, Czechy, Włochy, Francję i Hiszpanię, kończąc wreszcie trasę w Londynie 3 lipca. Mimo, iż nie doszły do skutku występy Levina z Sealem, basista nie dołączył do King Crimson, lecz koncertował solo, promując swój album "Waters Of Eden".

W październiku 2000 roku King Crimson grał w Japonii, a następnie w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, finiszując 24 listopada w Toronto. W grudniu 2000 roku ukazał się trzypłytowy zestaw "Heavy ConstruKction", dokumentujący niedawne europejskie tournee. Od początku 2001 roku trwała z przerwami praca nad nowymi utworami zespołu. Tradycyjna już rozgrzewka odbyła się w dniach 14 - 17 czerwca w Klubie "12th & Porter" w Nashville, a na 25 lipca zaplanowano początek kolejnej amerykańskiej trasy koncertowej grupy.

W 2002 roku zespół w składzie tym samym, co na "The Construction of Light" (najdłużej działające wcielenie KC) zaprezentował EP "Happy With What You Have To Be Happy With", część zawartego na niej repertuaru znalazła się na ostatniej jak dotąd płycie - wydanej w 2003 roku "The Power to Believe". Po 6-miesięcznej trasie obejmującą niemalże cały glob zespół opuścił Trey Gunn (na rzecz własnej grupy - Quodia), którego zastąpił znany już z wcześniejszej współpracy z KC - Tony Levin. Od tej pory zespół wystąpił tylko 3-krotnie na pojedynczych koncertach w USA, a muzycy poświęcają się głównie innym projektom muzycznym. Fripp wraz z Belewem jako ProjeKct Six odbył trasę po USA i Japonii w 2006 roku. W 2008 roku King Crimson zamierza zagrać serię koncertów jedynie w USA (jeśli wierzyć oficjalnym wiadomościom) wraz z nowym perkusistą znanym z Porcupine Tree - Gavinem Harrisonem.


Dyskografia
1969 In the Court of the Crimson King
1970 In the Wake of Poseidon
1970 Lizard
1971 Islands
1972 Earthbound
1973 Larks' Tongues in Aspic
1974 Starless and Bible Black
1974 Red
1981 Discipline
1982 Beat
1984 Three of a Perfect Pair
1995 THRAK
2000 ConstruKction of Light
2003 The Power to Believe .