Podpaliłem swój dom,
Płoną okna, cały dach
Wszystkie sprawy w nim są,
Płonie równo ten mój świat
Na sygnale już mkną,
Niebo zasnuł czarny dym
Podpaliłem swój dom
I chcę spłonąć razem z nim
Już zbyt późno by zagasić,
Płomień spala mnie
Wolę w ogniu wszystko stracić
Niż nazbyt wiele mieć
Budowałem swój dom,
Piękne okna, stromy dach
Wszystkie sprawy w nim są,
Twoje oczy, cały świat
Dnie i noce tak mkną,
Niebo zasnuł czarny dym
Opuściłaś nasz dom,
Ja chcę spłonąć razem z nim
Już zbyt późno by zagasić,
Płomień spala mnie
Wolę w ogniu wszystko stracić
Niż nazbyt wiele mieć
Popatrz miła, nasz dom
Mógłby stanąć w miejscu tym
Nasze szepty w nim są,
Nasze serca, nasze sny
Szkoda czasu na błąd,
Na pomyłki, słowa złe,
Nie odchodźmy dziś stąd,
I tak odejść nie ma gdzie
Już zbyt późno by zagasić,
Płomień spala mnie
Wolę w ogniu wszystko stracić
Niż nazbyt wiele mieć