Rotary – Na jednej z dzikich plaż

179 6 6 25 listopada 2016

fleur36

68 subskrybentów

Oczami swymi ujrzeć nie możesz Tego, co w sercu mym głęboko drzemie Ni marzeń, ni wspomnień Choć wszystkie o Tobie Ni miłości, co jak lew uśpiony Niegdyś puszący się z ogonem prężnym Niegdyś rządziła mą duszą, czynami Teraz odrzucona, w kąt wygnana Zrezygnowana legła na ziemi Dusi się żalem I choć odchodzę Ona stokroć bardziej ciągnie mnie do osoby,Którą pokochałam Którą chciałam zniszczyć, zapomnieć o niej Lecz miłość, chora wariatka Spać nie pozwala I nie pozwoli, póki nie zapomnę Więc zakrywam ją kocem Udaję, że jej nie ma Oszukuję siebie.............. miłego dnia!!!!!

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

9 komentarzy

Brak komentarzy